W opinii największych fizyków XX wieku Ettore Majorana był jednym z nich. Dlaczego tak mało o nim wiemy?

W opinii największych fizyków XX wieku Ettore Majorana był jednym z nich. Dlaczego tak mało o nim wiemy?
„Nasz dom się pali!” – wykrzyczała w 2019 roku podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos Greta Thunberg – i miała rację.
Różnice płci w obrazie spektrum autyzmu niezaprzeczalnie istnieją. Nie istnieje natomiast esencjalistycznie pojmowany „kobiecy autyzm” czy też „kobiece spektrum autyzmu”, tak jak nie ma „męskiego autyzmu”.
Czyli esej o kapitalizmie emocjonalnym, posesywności i innych udrękach monogamicznej dystopii.
Centrum Lotów Kosmicznych Goddarda ma nową dyrektorkę.
Może jestem szurem. Na pewno umiarkowanie przejmuję się tym, że ludzie tak o mnie myślą. Ale ja sobie tego nie wymyśliłem, że można i należy karmić zwierzęta towarzyszące roślinnie.
Ewa i Adam inaczej pewnie by się nie poznali. Nie bywają w tych samych miejscach, a nawet gdyby – on by jej nie zaczepił, ona jego raczej też nie. Gdyby nawet zaczęli rozmowę, na tej pierwszej mogłoby się skończyć. On długo myśli, zanim coś powie, ona to milczenie uznałaby za brak zainteresowania.
Pisząc o chorych psychicznie, powinno się myśleć o tych, którzy są po tej drugiej stronie problemu.
Gdy Magdalena Środa pisze „Nie mieć depresji to jakby nie być dość nowoczesnym”, ryzykuje, że ktoś w jej słowa uwierzy.
Grzechy proponuję zostawić dokładającemu się do traumatyzacji społeczeństwa klerowi, ale lenistwo umysłowe obciąża raczej sumienie osób publicznych, które śmiertelne choroby zrównują ze wstydliwą oznaką słabości, a nie samych chorych.
Język zagrożeń jest zaraźliwy. Wystarczy umieścić w tweecie jedno słowo nawiązujące do niebezpieczeństwa, a liczba udostępnień znacznie wzrasta.
Nam, psychiatrom, ta cała historia pokazuje, że chyba za mało mówimy w popularny sposób o chorobach psychicznych.