Kilkanaście lat temu media społecznościowe wyobrażano sobie jako miejsca, które łączą. Ich twórcy mieli nas zaprowadzić do świata kwitnących wspólnot. Co poszło nie tak?

Kilkanaście lat temu media społecznościowe wyobrażano sobie jako miejsca, które łączą. Ich twórcy mieli nas zaprowadzić do świata kwitnących wspólnot. Co poszło nie tak?
Pracowałem z pacjentami, których postrzeganie swojego penisa doprowadziło do depresji i poważnego spadku poczucia własnej wartości – Rozmowa z Andrzejem Gryżewskim i Przemysławem Pilarskim, autorami książek „Sztuka obsługi penisa” i „Sztuka obsługi penisa 2”.
Z jednej strony zmiany społeczne i to, jak postrzegamy role kobiet i mężczyzn, zmieniło się już bezpowrotnie, z drugiej na poziomie tego, co nas podnieca, a co nie, ciągle zdarza się, że odwołujemy się do patriarchalnych skryptów – rozmowa z psychologiem Robertem Kowalczykiem i Agatą Stolą, psychoterapeutką.
Lewicowy dyskurs o miłości można nazwać dyskursem demaskacji: jeśli już trzeba wypowiadać się na tak błahe tematy jak zakochanie, należy robić to tak, by odsłonić przed naiwnymi czytelni(cz)kami, w jaki sposób „relacje romantyczne” skrywają przemoc, nierówności i stosunki władzy.
Istnieje wujostwo całkiem nieźle wykształcone, które nie czuje skrępowania najprostszą magią zdroworozsądkowych wyjaśnień i uraczyć potrafi żartem z dowolnych mniejszości. Czy to są ci wykluczeni?
Zdanie sobie sprawy z radykalnej potencjalności świata, która wynika z odkryć kwantowych, ma pozwolić na porzucenie teologicznych naleciałości tak w fizyce, jak i polityce.
Mówili, że nie mogą trzymać pacjenta dłużej niż ileś tam dni. Brat czasem wracał nieco wyciszony, czasem ogłupiony lekami, czasem jeszcze bardziej agresywny, ale nigdy zdrowszy.
W europejskim rozumieniu wolności jest coś, co wynika z doświadczenia niewolnictwa: definiujemy wolność wyłącznie w kategoriach indywidualnych, jako formę władzy, bez liczenia się z innymi.
Jak utrata węchu zmienia nasz ogląd świata? Czym jest ten subtelny zmysł? I jakie ma dla nas znaczenie?
Osoby neuroróżnorodne często są bardziej narażone na choroby i zaburzenia psychiczne, takie jak fobia społeczna, depresja, co często wiąże się z lękiem klimatycznym.
Można się zżymać, że debata publiczna deprecjonuje klimat i ekologię. Ale czy jest się czemu dziwić, skoro elementarne wątpliwości ma również fizyk, profesor zwyczajny nauk chemicznych, członek Polskiej Akademii Nauk?
Sztuczna inteligencja, która żadną „inteligencją” oczywiście nie jest, może się stać zasłoną dymną dla korporacji i instytucji państwa.