Twój koszyk jest obecnie pusty!
🎭 Kultura
Witajcie w literaturze XXI wieku [Kinga Dunin czyta „Drzewo krwi” Kim de l’Horizon]
Czy seks wyzwolony z ograniczeń heteronormy i binarnych podziałów jest lepszy? Czy mniej w nim przemocy? Od przemocy nie jest wolny, ale nie jest to przemoc strukturalna – podobno.
Steedman: Córka tkaczki. Pierwsze spotkanie z pejzażem przeszłości mojej matki
Dziś, po latach, widzę czas mojego dzieciństwa jako punkt pomiędzy dwoma światami: tym dawniejszym – „w czasie wojny”, „przed wojną”, „w czasie wielkiego kryzysu”, „wtedy” – a tym, który zamieszkujemy teraz.
Footwork wyemancypowany. „Akoma” Jlin to kandydatka do tytułu płyty roku
W ciągu ostatnich 15 lat footwork, jeden z najciekawszych gatunków współczesnej muzyki elektronicznej, przeszedł długą ewolucję, a największe zasługi w otwieraniu go na eksperyment ma Jlin – producentka, która wydała właśnie kolejną znakomitą płytę w swoim dorobku.
Diuna jak Palestyna, zawłaszczenie kulturowe i orientalizacja pod zachodniego odbiorcę
Diuna nie miała być oczywiście historią nawiązującą do trwającego ludobójstwa w Palestynie, ale moment premiery nie pozwala pozbyć się natrętnych skojarzeń.
Dobrzy Rosjanie chcą porażki Putina, Ukraińcy chcą porażki Rosji [Kinga Dunin czyta]
Kinga Dunin czyta „Drabinę” Eugenii Kuzniecowej i „Ja, która nie poznałam mężczyzn” Jacqueline Harpman.
Antynatalizm zakłada niemoralność płodzenia bez względu na status, nie niechęć do dzieci [rozmowa]
Rozmowa z Dariuszem Niezgodą, wydawcą antynatalistycznych książek w natalistycznej Polsce.
„Strefa interesów”. A po której stronie muru ty chcesz mieszkać?
W oscarowej „Strefie interesów” mur ma być porośnięty bluszczem, bo to element brzydki, ale konieczny. Większość z nas nie chce współcześnie wiedzieć, co dzieje się po tamtej stronie muru albo płotu i concertiny.
Stęsknieni szczęśliwych zakończeń? No to macie
Kinga Dunin czyta „Szczegóły” Ii Genberg, „Strażniczkę domu” Doli de Jong i „Stramerów” Mikołaja Łozińskiego.
Alegoria jest kobietą [rozmowa z Marią Janion]
Nad tą prawdą – dlaczego właśnie kobieta jest alegorią – zastanawiało się bardzo wielu badaczy. Germania, Italia, Galia, Polonia – to wszystko kobiety. Alegorie miast także mają najczęściej charakter kobiecy.
Trup w oborniku i wieś, która odchodzi [Majmurek o „Tyle co nic”]
Stawką tego filmu jest coś więcej niż odkrycie prawdy o śmierci znalezionego w gnoju rolnika. „Tyle co nic” stawia fundamentalne pytanie dotyczące polskiej wsi: czy jest ona w stanie przetrwać.