Wsparcie Wspieraj Wydawnictwo Wydawnictwo Dziennik Profil Zaloguj się

🎭 Kultura

Kultura nie jest ozdobą codzienności, lecz polem bitwy o sens i pamięć. Polecamy książki, filmy i idee, które pomagają myśleć – i krytykujemy te, które w tym przeszkadzają.

Pomnik uprzedzeń [o książce K. Geberta „Pokój z widokiem na wojnę”]

„Pokój z widokiem na wojnę”, gdyby się ukazał na przełomie lat 80.–90., stanowiłby skuteczną odtrutkę na pochodzącą z Moskwy antyizraelską propagandę. Ponad 30 lat później łatwiej dostrzec, że za jego wartką narracją kryje się wadliwy mechanizm interpretacyjny.

Heather w krainie czarów [o „Tatuażyście z Auschwitz”]

„Tatuażysta z Auschwitz” jest serialem dennym, pozbawionym dramaturgii, infantylnym, karykaturalnie głupim i naiwnym.

Nie ma czegoś takiego jak bezpieczne picie alkoholu

Gdybym wypił tyle martini co agent 007, prawdopodobnie byłbym zarówno wstrząśnięty, jak i zmieszany. Powinno się nazywać go „człowiekiem ze złotą wątrobą”! Fragment książki Davida Nutta „Pić czy nie pić?”.

Natrętny narrator i wszystkie jego piontki [o nowej powieści Szczepana Twardocha]

Twardoch zawsze pozostanie dbającym o formę, szukającym udziwnień i robiącym research do swoich powieści sprawnym rzemieślnikiem.

Dziś kontenery pełne towarów łatwiej przekraczają granicę niż poszukujący lepszego życia ludzie

Migracja to sprawdzony w świecie przyrody sposób na przetrwanie i życie. Patrząc na to z tej perspektywy, nasze dzisiejsze geopolityczne tożsamości i sztucznie wytyczone granice są aberracją.

ObserwujObserwujesz

To oni uczą, „jak poderwać dziewczynę”

Fragment książki Laury Bates „O mężczyznach, którzy nienawidzą kobiet”.

Bambusowy sufit. O azjoamerykańskości w kinie i nie tylko

Ani dobra passa azjatyckich postaci w ostatnich latach, ani krok w stronę większej różnorodności w przemyśle filmowym nie wymazują długich dekad „białości”, które fabryka snów ma na swoim koncie.

„Przygoda na Mariensztacie”: Co pociągającego mogło być w stalinowskiej kulturze?

Potraktujmy poważnie „Przygodę na Mariensztacie” (1954). Przecież to film o rewolucji.

Feministki, którym zasobów dostarcza instytucja, stają się wobec niej lojalne

Lojalność wobec instytucji może czasem wymagać gotowości do ukrycia problemu. Im bardziej wskazujesz, że problemem jest instytucja, tym większym problemem stajesz się ty sama.

Chciałabym mieć kogoś takiego w polskiej polityce

Fajnie by było mieć kogoś takiego jak Oleg Serebrian w polskich elitach politycznych. Pewno nie musi się to przekładać na dobre polityczne decyzje, ale wierzę, że chroni przed skrajną polityczną głupotą.

Wczytywanie...