Jak się domyślacie, Walter Kempowski nie przepadał za Günterem Grassem. Uważał, że wcześniej od niego zajął się podobną tematyką. Irytowało go kajanie się Grassa za służbę w Waffen-SS, do której pisarz bardzo późno się przyznał.
„Daleko od szosy”, czyli hybryda kapitalistyczno-socjalistyczna
„Daleko od szosy” jest pierwszą socjalistyczną opowieścią awansu, w której miłość państwa do przedstawiciela klasy ludowej i wynikającą z niej dobroczynność wprost zastąpiono indywidualną miłością przedstawiciela klasy wyższej do przedstawiciela klasy ludowej.
Teoria podkowy [o „Prawym chłopaku”]
Choć transformacja Antka od marszu do marszu jest jakby wyjęta ze scenariusza pisanego według podręcznika – znowu przypomina się „Kryptonim Polska” – „Prawy chłopak” nie jest żadnym feel-good movie dla postępowej widowni.
Czy my jesteśmy ludzie dobrzy? [o „Zielonej granicy”]
Przedpremierowa projekcja tego filmu wprawiła mnie w stan emocjonalnego rozedrgania, wyzwoliła rzeczy, których nie mogę zapomnieć.
Kryminał #MeToo. Mam do pań kilka pytań
Gdzie przebiega granica między seksem, który nie sprawia przyjemności, a gwałtem?
Państwa dziecko ma pęknięty habitus
Jak zmieniało się podejście władz do awansu klasowego w okresie PRL i w jaki sposób przedstawiali go reżyserowie i socjolożki, twórcy czarnego dokumentu i pisarze nurtu chłopskiego? Rozmowa z Magdą Szcześniak, autorką książki „Poruszeni. Awans i emocje w socjalistycznej Polsce”, która właśnie ukazała się w Wydawnictwie Krytyki Politycznej.
Glanc: Celibat to bullshit. Spytaj dorosłe dzieci Kościoła
Tak naprawdę zależy mi na tym, żeby wszystkim żyło się dobrze. Również księżom. Ale nie będzie, dopóki będą wypierać się swojej seksualności i traktować ją jak przewinienie. Przymusowy, narzucony celibat nie jest zdrowy – mówi Marta Glanc, autorka książki „Córka księdza”.
Rusza nabór do VIII edycji Stypendium Pamięci Konrada Pustoły
Zapraszamy osoby fotografujące do zgłaszania swojej twórczości do stypendium pamięci artysty.
Spadek dla wszystkich, czyli socjalizm na miarę XXI w. Sprawdź, ile dostaniesz!
50 proc. najuboższych nie posiada niemal nic, a ich udział w majątku narodowym tylko w niewielkim stopniu zwiększył się od XIX wieku. Pomysł, że wystarczy poczekać, aż ogólny wzrost bogactwa przyczyni się do upowszechnienia własności, nie ma żadnego sensu.
Faulkner, czyli immersja
Jestem raczej czytelniczką niż krytyczką. A „Światłość w sierpniu”, wbrew wszelkim ostrzeżeniom, niezwykle gładko mi się czytało. I immersyjnie. Może trzeba przedtem przeczytać kilka innych książek, żeby na starość z prawdziwą przyjemnością czytać Faulknera, a może to jednak zasługa tłumacza?
„Przegryw”: Samiec alfa uwięziony w ciele bety
Brokuł bardzo poważnie podchodzi do założeń czarnej pigułki, ale nie jest jej ortodoksyjnym wyznawcą. Uważa, że siedemdziesiąt procent inceli to mentalcele, którzy mogliby znaleźć dziewczynę, gdyby nie „spierdolenie umysłowe”. Zazdrości im sprawności i związanych z nią szans, których nie wykorzystują.
Boomerzy na bagnety [o „Czułości” Piotra Fiedlera i serialu „Warszawianka”]
Nikt nie spodziewa się na ekranie księcia z bajki, ale egocentryczni dziadersi na afiszach naprawdę są już passé.