W „Godzinach nadziei” Rybkowski sięga do impulsów podstawowych – odradzające się po wojnie życie jest erotyczne, i jakby odrobinę pijane. Eros łączy ludzi, tworząc zupełnie nową, internacjonalistyczną społeczność. To właśnie rewolucja.
Banalność końca [o filmie „Nie obiecujcie sobie zbyt wiele po końcu świata”]
Oglądając film Jude, można odnieść wrażenie, że tak jak Rumunia dostała jeden z najgorszych wariantów realnego socjalizmu, tak teraz z całą pewnością nie dostała najlepszego wariantu kapitalizmu.
Gdynia 2024: „Dziewczyna z igłą” zgarnęła wszystko, bo jest filmem z innego kosmosu
„Dziewczyna z igłą” to wielki film o kobietach i ich życiu, z wątkiem aborcyjnym. Akcja dzieje się pod koniec pierwszej wojny światowej, ale w sumie mogłaby dziać się kiedykolwiek i wszędzie.
Życie, studia i robienie polityki w Bolonii
Studenci z Polski współpracują z ruchem studenckim we Włoszech. Latem odwiedzili Bolonię, gdzie rozmawiali z tamtejszymi studentkami i studentami o ich problemach.
Lustereczko, powiedz przecie [o „Substancji”]
Od początku wiadomo, jak potoczy się ta historia, ale biorąc pod uwagę czas trwania filmu, można by się spodziewać, że Fargeat ma nam do zaoferowania coś więcej niż tylko ogrywanie całego kalejdoskopu kinowych klisz i pseudofeministyczny przekaz.
Nie tylko „Squid Game”. W „Akcji” Koreańczycy znowu przypominają, że współczesny kapitalizm to dystopia
Formuła, że łatwiej wyobrazić sobie koniec świata niż kapitalizmu, staje się coraz bardziej komunałem. Serial „Aukcja” wydaje się odpowiadać na podobne stwierdzenia: a czego się spodziewaliście?
„Ołowiane dzieci”: serial o zapomnianej epidemii już wkrótce na Netfliksie
Opisane przez Michała Jędrykę losy śląskiej lekarki Joanny Wadowskiej-Król doczekają się ekranizacji.
Od kuchni [o serialu „The Bear”]
Próbując się zorientować w międzynarodowej recepcji „The Bear” ze zdziwieniem odkryłam, że największe kontrowersje wciąż zdaje się budzić jego klasyfikacja gatunkowa.
Wampiry z pokolenia Z w poszukiwaniu zgody
Historię Sashy można czytać jako przetworzony przez pracę bogatej i specyficznej filmowej wyobraźni portret rodziny, w której rodzice nie wiedzą, co zrobić z córką, z pobudek etycznych odmawiającą spożywania produktów odzwierzęcych.
Bardzo biały Zachód [o „Horyzoncie” i innych westernach Costnera]
Rdzenna emancypacja nie potrzebuje ani białych zbawców, ani białych rzeczników – choćby przyjmowali postać Kevina Costnera.
„Nie lubię poniedziałku” to film, który aż kipi od erosa i pragnień
Kiedy skończyła się rewolucja w Polsce? I jak się skończyła? Może właśnie w ten sposób.
Bertrand Bonello: Lepiej być lalką niż zombie [rozmowa]
Rozmowa z Bertrandem Bonello, reżyserem, którego filmy zostaną zaprezentowane w ramach pierwszej polskiej retrospektywy jego twórczości podczas tegorocznego festiwalu Nowe Horyzonty.