Ulicka zawsze miała kłopoty z władzą, także tą współczesną, była np. podejrzana o „homoseksualną propagandę”, sprzeciwiała się od początku wojnie w Ukrainie i w 2022 roku wyjechała do Berlina, a w Rosji ma zakaz publikacji.

Ulicka zawsze miała kłopoty z władzą, także tą współczesną, była np. podejrzana o „homoseksualną propagandę”, sprzeciwiała się od początku wojnie w Ukrainie i w 2022 roku wyjechała do Berlina, a w Rosji ma zakaz publikacji.
Przed katastrofą na Heweliuszu łącznie doszło do 26 wypadków i awarii – tylu na koncie chyba do tej pory nie ma żaden polski statek – mówi Adam Zadworny, autor książki „Heweliusz. Tajemnica katastrofy na Bałtyku”.
„Tylko od Ciebie zależy, czy ktoś przed Tobą uklęknie, czy cię sponiewiera” – pisał prymas w liście do polskich kobiet, dodając: „potrzebne są wasze czyste ciała, bo chcemy, by Naród polski rodził się z czystych matek!”. Za tę czystość kobiety powinny być gotowe zapłacić nawet „własną krwią”.
Pod względem nierówności jesteśmy bliscy Turcji, a nie Danii. To już wiemy, ale co z tą wiedzą zrobić?
Doczekaliśmy się solidnej biografii Konopnickiej i czasów, kiedy orientacja seksualna poetki jest znowu nieinteresująca. Autorka po prostu opisuje jej życie z partnerką, tak jakby opisywała każdy inny związek.
„Przyjaciele”, pozostający do dziś całkowicie anonimowi, byli realnymi architektami biznesowej aktywności właścicieli Art-B. Osobiście skłonny byłbym szukać ich w środowisku byłych funkcjonariuszy izraelskich służb specjalnych.
Kinga Dunin czyta „Pasierba” Juana Jose Saéra i „Diabła z prowincji. Bajkę w miniaturach” Juana Cárdenasa.
Kiedy byłam młodsza, usłyszałam od kogoś, że kiedy nie golę nóg, „składam feministyczną deklarację”. Jeśli nie działasz zgodnie z oczekiwaniem, składasz deklarację. To pouczająca lekcja.
Kinga Dunin czyta „Wiedźmę Księżyca, Króla Pająka”, drugą część trylogii Marlona Jamesa, kontynuację/wariant tomu „Czarny Lampart, Czerwony Wilk”.
To, jak Lovrenski używa języka, rozpiętego między rynsztokiem i poezją, cały ten multietnoslang, konstrukcja, celowy i zrozumiały wybór specyficznej ortografii – wszystko to mi się podobało.
Kinga Dunin czyta „Las Birnamski” Eleanor Catton i „Jak wysoko zajdziemy w ciemnościach” Sequoi Nagamatsu.
Jakbym miał wyobrazić sobie jakąś metaforę obrazującą, jak działa system, to szłaby ona jakoś tak: „Jeden idzie ulicą i spada mu na łeb walizka pieniędzy, a drugi idzie i mu ani na łeb, ani pod nogi nic nie spada”.