„Jak płakać w miejscach publicznych” Emilii Dłużewskiej to jeszcze jedna cegiełka do budowy gmachu kultury terapii.

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.
Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.
Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.
Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.
Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.
„Jak płakać w miejscach publicznych” Emilii Dłużewskiej to jeszcze jedna cegiełka do budowy gmachu kultury terapii.
Ludowe sceny prezentujące Zagładę nie zostały uznane za część zbioru „reprezentacji Holokaustu w sztukach wizualnych”.
Półtora miesiąca duszenia się w worku powodowało dyskomfort: wstrząsające, ale stałem bez worka niemal z poczuciem winy, choć to mój przyszły dręczyciel kazał mi go zdjąć. Już wtedy dotarło do mnie, jak bardzo się zmieniłem, choć moja droga przez Izolację dopiero się zaczynała.
W świetle prawa mikrokawalerki nie są mieszkaniami – te muszą mieć minimum 25 metrów kwadratowych – tylko lokalami usługowymi.
Javier Cercas i Juan Gabriel Vásquez nie ufają do końca fikcji i piszą z politycznym zacięciem, aby angażować się w debatę polityczną w swoich krajach.
Polski problem mieszkaniowy i jednocześnie największa patologia związana ze zjawiskiem patodeweloperki polega na tym, że właściwie jesteśmy na nią skazani. Z Łukaszem Drozdą, autorem książki „Dziury w ziemi. Patodeweloperka w Polsce”, rozmawia Dawid Krawczyk.
Powszechną wiedzą jest, że Carson McCullers zakochiwała się w kobietach, nosiła męskie stroje, otaczała się rozmaitymi queerami, jednak dotychczasowe narracje te doświadczenia umniejszają.
„Tego drugiego” można czytać jako niezamierzoną parodię wszystkiego, co książę Harry uosabia – wynikających z urodzenia przywilejów, monarchii, patriarchatu, intelektualnego lenistwa, egocentryzmu.
Któregoś dnia zadzwoniła babcia Bohdany, mieszkająca bliżej obrzeży Kijowa, i powiedziała, że wychodząc do sklepu, zobaczyła kilkanaście czołgów. Nie miała pojęcia, czyje były ani dokąd zmierzały.
Kinga Dunin czyta trylogię „Dewabad” S.A. Chakraborty, „Bractwo” Mohameda Mbougara Sarra i „Adżami. Opowieści z Jafy” Yossiego Granovskiego.
„Ostrzegam Pana, że jeśli w dalszym ciągu będzie tolerował to, co się dzieje w zarządzanym przez Pana przedsiębiorstwie, skończy się to dla Pana w sposób przykry. Sprawa dotyczy wyjazdu karetek R do zgonów. To łatwe do udowodnienia, wystarczy tylko dokładnie prześledzić zlecenia wyjazdu, wiek ludzi, do których jadą, oraz wyniki ich interwencji: w 99 proc. jest to zgon”.
Poprzednia praca Pine to zbiór autobiograficznych, poruszających esejów – „O tym się nie mówi”. Jej szczerość przekraczała wiele stabuizowanych barier, a książka odniosła duży sukces. „Ruth i Pen” jest jej debiutem prozatorskim.