Dwór i pole.„1670” i „Chłopki” takich pytań nie stawiają

Jestem zwierzęciem wszystkożernym i może dlatego po „Krzywdzie”, dla równowagi, potrzebowałam „Wyjarzmionej”, którą też przyjemnością i może nawet z nieco większym pożytkiem przeczytałam.

Kochanek

Dlaczego Julita miałaby uciec z dworca i pójść do jego ojca?

Jacek Melchior

Parytet jest dla głupków

Nie pilnuję parytetu w moich omówieniach książek, nie nadzoruje tego żaden komisarz czy komisarka z Krytyki Politycznej.

Zamknij