Atakują podejrzanych i świadków, dorosłych, dzieci, ludzi płci wszelakiej. Czasem za oddanie moczu w krzaki, czasem za fifkę w trawie nieopodal.

Atakują podejrzanych i świadków, dorosłych, dzieci, ludzi płci wszelakiej. Czasem za oddanie moczu w krzaki, czasem za fifkę w trawie nieopodal.
Gdy Kosiniak-Kamysz, Mata, córka króla keczupu albo wnuk barona jogurtów mówią, że czas oddać krew za ojczyznę, przypomnijcie sobie Tuwima i rżnijcie karabinem w bruk ulicy. Wasza jest krew, a ich jest nafta.
W sobotę Lewica przedstawiła liderów swoich list w eurowyborach. Wszyscy zdają sobie sprawę, że po słabym wyniku w wyborach samorządowych to będzie kolejna bardzo dla niej trudna elekcja, a może nawet początek wyprowadzania sztandaru.
Świat, w którym kobiety mają być gniewne, a mężczyźni potulni – to brzmi jak matriarchat. Ale nie – jak feminizm.
Do metod ministra Sienkiewicza można mieć zastrzeżenia, ale gdyby na drugiej szali położyć to, co jeszcze do grudnia zeszłego roku wyprawiało się w TVP, wątpliwości zaczynają słabnąć.
Największym problemem w tym momencie są np. drobne kradzieże. Natomiast tych przestępstw, także na tle seksualnym, na terenach festiwali, nie przypominam sobie – mówi Andrzej Nowakowski, prezydent Płocka.
W tym roku z rolnictwem zrównoważonym wygrało to wielkoobszarowe. Cała nadzieja w drobnych rolnikach – może następnym razem posłuchamy właśnie ich?
Podczas kwietniowych wyborów samorządowych Lewica zachowywała się tak, jakby pomyliła szczebel władzy, do którego odbywa się głosowanie. Liderzy, zamiast przyjeżdżać po tematy, przywozili swoje tematy z Warszawy.
„Gdyby mój brat obudził mnie w środku nocy, by ostrzec przed pożarem, nie złościłbym się na niego, że mnie budzi”.
Prezydentki Sopotu oraz Gdańska wsparły podczas drugiej tury w Gdyni Tadeusza Szemiota. Aleksandra Dulkiewicz zadeklarowała jednak kontynuację współpracy pomiędzy trzema miastami po zwycięstwie Aleksandry Kosiorek.
Kampania Wschodu i Strajku Kobiet jest międzynarodowa, jej hasło to My Voice My Choice. Plan i podstawy prawne kampanii opracowała organizacja Instytut 8 marca ze Słowenii.
Od tego, czyim naciskom Tusk ustąpi, może zależeć to, na ile wybory w dużych miastach upartyjnią się w dłuższej perspektywie.