Z powodu marszu NOP-u nie odbędzie się pokaz w galerii BWA.
1 marca w galerii BWA Design we Wrocławiu miał się odbyć organizowany przez wrocławską Krytykę Polityczną pokaz filmów Tomáša Rafy połączony z dyskusją. Rafa dokumentuje demonstracje nacjonalistów w całej Europie. Nakręcił m.in film z zeszłorocznego Marszu Niepodległości w Warszawie.
Okazało się jednak, że tego samego dnia, z okazji święta „żołnierzy wyklętych” przez centrum Wrocławia ma przejść marsz Narodowego Odrodzenia Polski i kibiców Śląska Wrocław. Z obawy o bezpieczeństwo widzów pokazu i dyskusji szef BWA Marek Puchała podjął decyzję o przeniesieniu pokazu na inny termin, do położonej na uboczu galerii BWA Awangarda.
„NOP terroryzuje Wrocław”– pod takim tytułem opisują całe to wydarzenie w „Gazecie Wyborczej” z 28 lutego Jacek Harłukowicz i Wojciech Szymański. I cytują komentarz Józefa Piniora: – Przeniesienie pokazu filmów Rafy to skandal i tchórzostwo. Dziś, gdy w całym kraju obserwujemy nasilenie działań skrajnej prawicy, gdy zaczyna ona zakłócać wykłady akademickie, co nie zdarzało się nawet bojówkom moczarowskim, nie możemy się cofać się nawet o krok. Społeczeństwo obywatelskie musi pokazać, że się nie boi. Nie jestem w stanie zrozumieć, że Wrocław (galeria BWA jest miejską instytucją kultury), który w 2016 r. ma być Europejską Stolicą Kultury, lubi się szczycić swoją otwartością i tolerancją, ugina się pod presją paru zakapturzonych chuliganów. Jeśli prawicy udało się zastraszyć elity, to jak mają protestować zwykli obywatele?
Po ostatnim marszu 11 listopada we Wrocławiu działacze NOP-u napadli na skłot Wagenburg i ciężko pobili jednego z jego mieszkańców.