Miasto

Manifa przeciw przemocy władzy!

Po raz kolejny manifestujemy, że pragniemy godnego życia. Wierzymy, że inny świat jest możliwy i razem możemy go stworzyć.

Każdego roku 8 marca – w Międzynarodowy Dzień Kobiet – wychodzimy na ulice, żeby wyrazić swoje niezadowolenie i głośno wykrzyczeć swój gniew. Podczas tegorocznej Manify mówimy o tym, co nas uciska, o różnych formach opresji, których codziennie doświadczamy.

Przemoc to gwałty, przemoc domowa, kontrola nad naszymi ciałami sprawowana przez państwo i kler.
Przemoc to wyzysk, umowy śmieciowe, głodowe pensje i łamanie praw pracowniczych.
Przemoc to prywatyzacja i ograniczanie dostępu do dóbr publicznych – edukacji, opieki, mieszkań, służby zdrowia.
Przemoc to budowanie galerii handlowych i biurowców kosztem przestrzeni publicznej – parków, ogródków, skwerów.
Przemoc to przekonanie, że mamy prawo wyrazić swoje zdanie wyłącznie raz na cztery lata, i przekonanie, że władza wie lepiej.

Wychodzimy na ulice, protestując przeciwko przemocy władzy, która wytwarza ubóstwo, podziały między ludźmi i wzmacnia nastroje neofaszystowskie. Stajemy przeciwko władzy państwa i miasta, która stoi po stronie najbardziej uprzywilejowanych i ogranicza nasze prawa obywatelskie. Stajemy przeciwko władzy kapitału, który wyzyskuje naszą pracę. Stajemy przeciwko władzy kleru, który usprawiedliwia nierówności i przemoc, mówiąc „Bóg tak chciał”.

Idę na manifę jako kobieta, matka i nauczycielka. Idę, bo sprzeciwiam się przemocy władzy wobec kobiet. Wkurza mnie polityka „dogadywania się” panów w garniturach za zamkniętymi drzwiami. Młodym osobom nie zapewnia się edukacji seksualnej, uboższym odbiera dostęp do antykoncepcji. W zamian słyszymy tylko o kolejnych debatach w sprawie zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej.

Dla mnie Manifa jest dniem gniewu. W tym dniu chcę wyrazić swój sprzeciw wobec likwidacji mieszkań komunalnych, publicznych szkół przedszkoli czy żłobków. Kiedy te dobra przestają istnieć lub są prywatyzowane, to dostęp do nich drożeje. To z kolei oznacza, że nasz dochód zostaje poważnie uszczuplony.

Mimo że ruch na rzecz wyrównania statusu kobiet i mężczyzn walczy już setki lat, wciąż istnieją silne podziały na strefy i przywileje należne jednej grupie, a drugiej nie. W roku 2014 wzmocniła się ofensywa antyrównościowa. Mnóstwo konserwatywnych głosów chce odebrać kobietom oraz mniejszościom płciowym i seksualnym zdobyte już prawa. Musimy pokazać, że się na to nie zgadzamy.

Chcę zaprotestować przeciwko wywłaszczaniu mieszkańców i mieszkanek z miasta, w którym jest coraz więcej biur i galerii handlowych, a mniej parków czy przestrzeni publicznych – dostępnych dla wszystkich.

Manifa to dzień gniewu i solidarności społecznej! Przyłącz się do nas!
Przyjdź na Manifę: 8 marca (sobota), Rynek (pod Pręgierzem), godz. 14.00

www.manifa.wroclaw.pl
tt: @ManifaWro
fb: https://www.facebook.com/ManifaWroclaw
Biuletyn
Film

***

Manifa w Trójmieście: Solidarność? 21 lat zakazu aborcji

Od jutra do niedzieli w Dzienniku Opinii zaproszenia do kolejnych manifowych miast: Wrocławia, Łodzi, Koszalina, Warszawy i innych. Jeśli chcesz zamieścić informacje o manifie w Twoim mieście, wyślij nam je nam na adres manifa@krytykapolityczna.pl.


__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij