Nie musimy pracować 40 godzin w tygodniu. A nawet nie powinniśmy, jeśli zalezy nam na ekologii, zrównoważonym rozwoju i równości płci.

Nie musimy pracować 40 godzin w tygodniu. A nawet nie powinniśmy, jeśli zalezy nam na ekologii, zrównoważonym rozwoju i równości płci.
Obniżenie wskaźnika recydywy to bardzo istotny cel społeczny. Kolejne kraje sięgają po prywatne pieniądze, by ten cel zrealizować. Czy to dobre rozwiązanie?
To już ostatni moment, żeby podpisać obywatelską inicjatywę w tej sprawie.
Firmy płacą niewielkie sumy na szkoły czy hale sportowe i uważają, że są „odpowiedzialne społecznie”.
Nie widzę w premierze osoby, która jest gotowa powiedzieć: nie musisz na mnie głosować, ale możemy coś razem zmienić.
Ten traktat może zdemolować europejski wspólny rynek.
Potrzebujemy nowej umowy społecznej.
Czy to dowód na zmianę myślenia o polityce społecznej?
Najpóźniej w roku 2019 zdecydują w referendum, czy każdy mieszkaniec Szwajcarii będzie dostawał 2,5 tys. franków.
To się państwu i tak opłaci.
Wbrew pozorom pracy fizycznej w skali globalnej nie ubywa – ale przybywa.
Nie ma dowodów, że zrównoważony budżet strukturalny jest w ogóle do osiągnięcia. Zapraszamy 14 listopada na wykład prof. Malcolma Sawyera.