Na świecie jest coraz mniej dobrych miejsc pracy i coraz więcej bardzo złych, a globalizacja i rozwój zaawansowanych technologii pogłębiają ten rozziew.

Na świecie jest coraz mniej dobrych miejsc pracy i coraz więcej bardzo złych, a globalizacja i rozwój zaawansowanych technologii pogłębiają ten rozziew.
Bank nie musi mieć miliarda na zakup wieżowca. Może te pieniądze stworzyć z niczego na potrzeby tej transakcji.
Nie da się skutecznie walczyć z katastrofą klimatyczną bez przebudowy systemu światowej gospodarki. Jest już za późno, żeby się ograniczyć do drobnych korekt.
Transformację energetyczną trzeba przeprowadzić tak, żeby za jakiś czas nie tłumaczyć się z jej „koniecznych ofiar”. I tylko lewica może to zrobić.
Ukraińscy pracownicy, którzy zdecydowali się na przeprowadzkę, spędzają miesiące w kolejkach po dokumenty, trafiając przez to na czarny rynek, nie są też objęci żadnymi programami integracyjnymi.
Modern Monetary Theory (MMT), czyli nowoczesna teoria pieniądza, robi w ostatnim czasie oszałamiającą karierę.
„W etycznej modzie nie chodzi tylko o nieszkodliwość dla środowiska. Ważne jest też zmniejszanie ubóstwa czy tworzenie miejsc do życia” – mówi Monika Krawczykowska.
Robert Biedroń proponuje podniesienie płacy minimalnej do bardzo wysokiego poziomu. Dużo lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie silnej progresji podatkowej.
Światowe Forum Ekonomiczne w Davos stało się w ostatnich latach imprezą czysto reaktywną – nie kreuje i nie przewiduje trendów, raczej próbuje je dosyć niezdarnie podsumowywać.
Gospodarka musi rosnąć, by powstawały miejsca pracy, by wszyscy mogli pracować, żeby przeżyć. A zaczęło się od tego, że zabrano nam środki do życia.
Słabsi informatycy mogą wkrótce znaleźć się w miejscu, gdzie dzisiaj znajdują się pogardzani przez nich i „sami winni swojemu losowi” prekariusze.
Te same, stare recepty, jakie wciąż podsuwa główny nurt lewicy, dziś nie wystarczą.