Mówi się, że prawicową falę zatrzymają partie, które „zajmą się problemami zwykłych ludzi”. Przyjrzyjmy się temu twierdzeniu.

Mówi się, że prawicową falę zatrzymają partie, które „zajmą się problemami zwykłych ludzi”. Przyjrzyjmy się temu twierdzeniu.
Izrael oraz Hamas z Iranem, a także brytyjscy, antyimigranccy rasiści i fanatycy muzułmańscy, grają w tę samą grę: grę w wojnę totalną.
Film „Deadpool & Wolverine” jest „byle jak sklecony, pełen powtórzeń i do tego za mocno oparty na ściągniętych z memów gagach i do bólu insajderskich żartach komiksiarzy”? To najlepszy opis tego, jak dziś funkcjonuje ideologia.
Zamiast współczucia potrzebna jest nam solidarność wyrzuconych na śmietnik. Tych, którzy mają odwagę powiedzieć: jesteśmy biomasą.
Assange zrobił to, co należało, i zapłacił za to wysoką cenę. Zapoczątkowane przez niego dzieło muszą teraz podjąć inni.
Gdy demokratyczna polityka zmienia się w cyrk, przestrzeń dla neofaszyzmu ulega poszerzeniu.
Coraz bliższe staje się widmo wojny domowej w Ameryce. Ponowne zwycięstwo Trumpa (lub jego porażka) może wręcz wywołać zmianę porządku świata.
Protesty klimatyczne i te przeciwko wojnie w Gazie to krzyk rozpaczy w obliczu wszystkich nieszczęść, które nadciągają.
W Niemczech otworzył się właśnie nowy, perfidny rozdział w historii antysemityzmu.
Jak to się dzieje, że zwyczajni ludzie zaczynają czerpać przyjemność z sadystycznego widowiska?
Nie dokucza nam niemoc, a przeciwnie: wszechmoc. Tyle że nigdy nie umiemy przewidzieć konsekwencji naszych działań.
Haiti to aktualny przykład tego, jak wygląda państwo dysfunkcyjne w wersji ekstremalnej.