„Dzień Szpilek”. Dlaczego opublikowałam zdjęcie i będę tej decyzji bronić?
Pewien warszawski butik obuwniczy ogłosił akcję Dzień Szpilek, na organizatorów i uczestniczki akcji posypały się gromy. Czy słusznie?
Pewien warszawski butik obuwniczy ogłosił akcję Dzień Szpilek, na organizatorów i uczestniczki akcji posypały się gromy. Czy słusznie?
Populizm i przesada, ale nie do końca, bo działanie mediów społecznościowych wymknęło się spod kontroli nawet ich twórcom.
Co miesiąc na strony porno w internecie trafia tysiąc filmów wykonanych techniką deepfake – pozwalającą nałożyć jeden obraz na drugi za pomocą narzędzi opartych na sztucznej inteligencji.
Twitter w ramach walki z fake newsami i mową nienawiści postanowił, że nie będzie promował wpisów niektórych mediów państwowych.
Facebook utrwala swój wizerunek sędziwego protoplasty social mediów, który nie chce i przynajmniej na razie nie bardzo musi się zmienić, choć ewidentnie nie nadąża za obecnymi czasami.
Historia Evy Kotchever, polskiej Żydówki, która prowadziła otwarcie lesbijski klub w Nowym Jorku, pokazuje, czym grozi podsycanie nienawiści do mniejszości.
Kobiety chętniej głosowały w drugiej turze wyborów, politycy o ich głos zabiegali, po fejsie latała akcja #DziewczynyZdecydują. Kobiety mają głos wyborczy, ale nadal mają go za mało w mediach.
Kobiece seks zabawki to ciągle pole minowe dla branży technologicznej i patriarchalnego społeczeństwa.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych zastosowań sztucznej inteligencji jest rozpoznawanie ludzkich twarzy. Tu też biali są faworyzowani.
W reakcji na zdjęcie czarnoskórej dziewczyny z transparentem „Stop calling me Murzyn” uaktywniła się internetowa husaria obrońców polszczyzny.