Czy „Gierek” to balsam dla duszy nostalgików za PRL, czy może raczej manifest kaczystowskiej dumy?

Czy „Gierek” to balsam dla duszy nostalgików za PRL, czy może raczej manifest kaczystowskiej dumy?
To już drugi rok, kiedy naukowców w mediach widzimy głównie w kontekście falujących wykresów pokazujących stan pandemii. Nauka zresztą ma na tym froncie sporo wygranych bitew, ale na koronawirusie jej osiągnięcia się nie kończą.
Z Niną Boichenko, pomysłodawczynią inicjatywy Badacze i badaczki na granicy, rozmawia Kaja Puto.
Nie porównujmy zapowiedzi budowy Mazurskiej Pętli z absurdalnym planem przekopu Mierzei Wiślanej tylko dlatego, że pomysł rzucił PiS.
Szczepionka AstraZeneca została opracowana w sposób, który miał pozwolić na wyszczepienie całego świata. Nie udało się – a zyskał na tym wielki kapitał.
Na europejskich lotniskach znowu robi się tłoczno, trudno jednak powiedzieć, ile to potrwa – i to nie tylko przez pandemię.
„Znajomy lekarz” to w Polsce czynnik dystynkcji klasowej.
Rozmowa z Emilią Skirmuntt.
Decyzję podjęto za czasów Hanny Gronkiewicz-Waltz, a oparto ją na starych, PRL-owskich jeszcze planach, które z dzisiejszą rzeczywistością nie mają już wiele wspólnego. Popełniono błąd. Ale ratusz woli się do niego nie przyznawać.
Drenaż mózgów jest w Polsce ogromnym problemem, jednak obwinianie emigrujących lekarzy za tragiczny stan systemu ochrony zdrowia to ze strony rządu demagogia.
Przemysł paliwowy robi dziś wszystko, żeby dla własnych korzyści powstrzymać działania na rzecz klimatu. Ale mało kto pamięta, że kilka dekad temu omal nie potruł nas ołowiem. I nie był w tym zakresie pionierem.
Od zawsze jestem socjalistą, pacyfistą, humanistą i demokratą. Ludziom się to spodoba – mówi lewicowy kandydat na RPO Piotr Ikonowicz.