Marzę, żeby ten biały, heteroseksualny dziad po prostu przestał dręczyć tych wszystkich cudownych ludzi.

Marzę, żeby ten biały, heteroseksualny dziad po prostu przestał dręczyć tych wszystkich cudownych ludzi.
Zamiast poprawiać wygląd orła w polskim godle, może należałoby wybrać na nasz symbol innego ptaka? Tak się składa, że jest taki jeden gatunek. Nie tylko powszechnie lubiany, ale także powszechnie występujący w Polsce.
Gdybyśmy umieli, bylibyśmy szczęśliwsi i być może nie niszczylibyśmy tak naszej planety.
Polski węgiel jest drogi i marny. Ale cóż z tego, że jakaś praca nie ma sensu, skoro są ludzie, którzy chcą ją wykonywać?
Jaś Kapela czyta książkę Andersa Hansena „Wyloguj swój mózg”.
Spieszmy się kopać węgiel, póki możemy jeszcze na nim zarobić. Jedzmy mięso, zanim nam zabronią. Albo w skupieniu żujmy rodzynki.
Są tacy Polacy i Polki, którzy kurczowo trzymają się reguł rządzących starym światem: patriarchatu, beki z ekologii czy prawa do bicia dzieci.
Jeśli politycy pójdą po rozum do głowy, to na dawnych pastwiskach i polach, gdzie była uprawiana pasza dla zwierząt, zasadzą lasy albo przynajmniej konopie indyjskie.
Łatwo policzyć, że gdyby nie lobbing koncernów oraz krótkowzroczność i głupota naszych władz, neutralność klimatyczną moglibyśmy mieć już dzisiaj.
„Klepali nas po tyłkach, a my nic nie mogłyśmy zrobić. Nasz szef mówił, żebyśmy na to nie reagowały. Posłusznie się uśmiechając, zwiększałyśmy im szanse na «deal»”. Tak wygląda praca hostess w Polsce.
Może już czas, żebyśmy przestali się rozwijać, a skupili na tym, żeby żyć długo i szczęśliwie.
Pieniądze, które Lasy Państwowe topią w deficytowych nadleśnictwach, trzeba im po prostu zabrać i dać samorządom − mówi Antoni Kostka.