W nowej książce Sapkowskiego odniesienia do gry są tak ostentacyjne, jakby autor mówił: „dobra, wiem, że nie czytaliście i znacie ten świat tylko z gier, więc macie coś dla waszych ukształtowanych przez nie wyobraźni”.

W nowej książce Sapkowskiego odniesienia do gry są tak ostentacyjne, jakby autor mówił: „dobra, wiem, że nie czytaliście i znacie ten świat tylko z gier, więc macie coś dla waszych ukształtowanych przez nie wyobraźni”.
Jeśli ekipa Tuska nie zacznie bardziej dostarczać, to rządy koalicji 15 października mogą okazać się tylko przerwą w długim populistycznym cyklu politycznym.
Stosunek Brytyjczyków do eutanazji pozostaje taki sam od początku lat 80. Prawo od ponad 40 lat nie nadąża więc za społecznymi preferencjami.
Nowa liderka torysów podkreśla, że jest w zasadzie „migrantką w pierwszym pokoleniu”, co – jak daje do zrozumienia – pozwala jej patrzeć na te sprawy trzeźwo, bez przesądów liberalnych „klas gadających”.
Rok 2023 i to, co działo się z Razem po wyborach, pokazało, że partia ciągle tkwi w ekspresyjno-performatywnym modelu myślenia o polityce i nie bardzo jest w stanie wyjść poza jego ramy.
Od czasu „Nieoszlifowanych diamentów” braci Safdie nie mieliśmy w kinie tak fascynującego, pulsującego brudną energią, nieturystycznego Nowego Jorku.
Można sobie wyobrazić, że PiS jest tak niepewne, na kogo postawić, że wypuszcza teraz balon próbny z „kandydatem obywatelskim”, by w razie czego zmienić go na partyjnego.
Wszystkie reżyserskie chwyty działają, jak powinny, watykańskie wnętrza tworzą wspaniałą scenografię, aktorzy potwierdzają swoją renomę. […] Jednocześnie cała ta świetnie prowadzona filmowa maszyna trochę rozkracza się na końcu.
Kryteria są co najmniej trzy – szanse kandydatki lewicy w wyborach, kształt prezydentury, szanse na pokonanie kandydata PiS – i nie ma na nie łatwych odpowiedzi.
Przekazowi demokratów brakowało populistyczno-afektywnego wymiaru. Nie potrafili nawet porządnie zaatakować oligarchów najbardziej zblatowanych z Trumpem.
Partia Pracy obejmuje władzę w momencie, gdy wydają się kumulować negatywne skutki strategicznych decyzji, jakie brytyjskie elity podejmowały w ciągu ostatnich 40 lat.
Muzułmanie również mają gwarantowaną konstytucyjnie wolność do wyznawania swojej religii, co oznacza także prawo do wznoszenia świątyń, centrów kulturowych, prowadzenia misyjnej działalności. Niech na wolnym rynku religii wygrywają najlepsi.