PiS uznał chyba, że koszt wizerunkowy przepisów, które wyglądają, jakby bezczelnie zostały napisane pod Kaczyńskiego, jest jednak zbyt wysoki, i zapowiedział krok do tyłu.

PiS uznał chyba, że koszt wizerunkowy przepisów, które wyglądają, jakby bezczelnie zostały napisane pod Kaczyńskiego, jest jednak zbyt wysoki, i zapowiedział krok do tyłu.
Prezydent ma to do siebie, że jak tylko wydaje się, iż zaczyna prowadzić niezależną politykę, to zaraz cofa się na stare pisowskie pozycje. Czy tak będzie w sprawie nowelizacji kodeksu wyborczego? To jedno z kluczowych pytań na początku roku wyborczego.
Davos stało się silnie toksycznym politycznym symbolem nie tylko dla populistów czy psychoprawicy sprzedającej teorie spiskowe.
Obecne przepisy dotyczące wynagrodzenia twórców audiowizualnych pochodzą gdzieś z ery VHS.
Jak dotąd prawicowe insurekcje – od ataku na amerykański Kapitol, przez zamach stanu przygotowywany przez Obywateli Rzeszy w Niemczech, po wydarzenia z Brazylii – kończyły się żałośnie. Groteskę od grozy czasem dzieli jednak tylko jeden krok.
W ramach ugody z partyjnymi radykałami nowy spiker Izby Reprezentantów zgodził się na powołanie dwóch specjalnych komisji. Czym będą się zajmować i dlaczego może to wzbudzać niepokój?
Istotna część elektoratu z obu stron barykady nie kupuje ani jednej, ani drugiej manichejskiej narracji i oczekuje od polityków prowadzenia względnie normalnej kampanii. Co z tego wynika dla demokratycznej opozycji i propozycji wspólnej listy?
W 2022 roku skrajna prawica wciąż skutecznie przenikała do mainstreamu. Pomaga jej w tym część centrowego establishmentu.
„Na noże” można odczytać jako przesłanie do Amerykanów z klasy średniej: to, że dobrze się wam powodzi, zawdzięczacie nie tylko sobie. Mimo pewnych podobieństw najważniejsze pytanie, jakie stawia „Glass Onion”, jest inne, bardziej radykalne: czy pewien poziom bogactwa jest tak wielki, że nikt nie powinien móc go osiągnąć?
Z Wołodymyrem Jermolenką, ukraińskim filozofem i politologiem, rozmawia Jakub Majmurek.
Restauracja jako klasowy mikrokosmos w bardzo zabawnej i bardzo czarnej komedii „Menu”.
Europejskie elity obawiają się, że ujawniona właśnie afera korupcyjna może zaciążyć na wizerunku całej Unii Europejskiej – niechętne głębszej integracji siły polityczne z pewnością wykorzystają ją w kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego wiosną 2024 roku. Eurosceptycy nie mają jednak racji.