Podczas pandemii liczba wegan i weganek w Polsce wzrosła o kolejne 2 proc. Według raportu Kukuła Healthy Food 2021 weganizm deklaruje już 6 proc. badanych.

Podczas pandemii liczba wegan i weganek w Polsce wzrosła o kolejne 2 proc. Według raportu Kukuła Healthy Food 2021 weganizm deklaruje już 6 proc. badanych.
Wojna dowodzi jednocześnie naszych zdolności pomocy i niszczenia, tym drugim dając specjalny glejt. Jej śmiertelny i nienawistny wir wciąga, zawłaszczając uwagę i narzucając własną logikę. Bardzo trudno się jej oprzeć.
Nie ma ruchu prozwierzęcego bez chęci zabraniania praktyk krzywdzących zwierzęta. Zakazy są przy tym zarówno wyrazem umiarkowania, jak i radykalizmu.
Rolnicy z AGROunii przywieźli ze sobą do Warszawy już nie zwłoki ani nie odrąbaną głowę świni, ale dwa żywe prosięta, które stały się rekwizytem w czasie protestu.
Etyczna transformacja rolnictwa z konieczności musi odebrać wiele przywilejów, wymaga wysiłku i solidnego tąpnięcia w dziedzinie wartości.
Byłem i jestem za delegalizacją jakiejkolwiek formy możliwego do uniknięcia krzywdzenia czujących zwierząt. Wędkarstwo nie jest tu wyjątkiem, dlaczego miałoby być?
Trudno mówić o czymś takim jak średnia miara morderstwa lub złoty środek niesprawiedliwości. Nie można zabijać „umiarkowanie”.
Jeśli rzeczywiście przejmujesz się krzywdą zwierząt, prawdopodobnie odczuwasz coś w rodzaju politycznej samotności. Najważniejsza i najgłębsza jest jednak samotność polityczna samych zwierząt.
Kiedy wiceminister Tomasz Rzymkowski mówi, że „zwierzę nigdy nie może być podmiotem praw”, to o ile mówi o obecnym polskim prawodawstwie i nie ma na myśli ludzi, w zasadzie ma rację.
Wydaje ci się, że decyzje – choćby te o eksploatacji zwierząt i lekceważeniu kryzysu klimatycznego – zapadają gdzie indziej? Że to oni są winni, nie ty?
Na świecie roślinne mleka i jogurty są fortyfikowane w takim stopniu, żeby ilość wapnia była zbliżona do znajdującego się w produktach z mleka krowiego. Ma to sens, skoro chcemy mówić o zamiennikach.
W krowim mleku nie ma żadnych magicznych składników, których nie można znaleźć w roślinnym pożywieniu. Konsumenci już to wiedzą.