Po projekcji „Victorii” długo gadałam z koleżankami. Jedna z nich polecała fajny wibrator. Wiemy już z dziewczynami, co sobie kupimy w najbliższym czasie w prezencie.

Po projekcji „Victorii” długo gadałam z koleżankami. Jedna z nich polecała fajny wibrator. Wiemy już z dziewczynami, co sobie kupimy w najbliższym czasie w prezencie.
Latem 1999 roku wiele dziewczyn, które przyjechały na kolejną już edycję festiwalu Woodstock, zdjęło koszulki. Był upał. Miały być pokój i muzyka. A skończyło się na macaniu, molestowaniu seksualnym i gwałtach.
Emma Thompson na pewno przełamuje tabu pokazywania ciała kobiety dojrzałej w kinie – bez upiększeń i też bez mydlenia oczu ściemami typu: patrzcie, oto pięćdziesięcioletnia Jennifer Lopez, a wygląda jak dwudziestka.
Rozmowa z Karoliną Korwin-Piotrowską, autorką książki „Wszyscy wiedzieli”.
Wołodymyr Zełenski kilka dni temu apelował o wsparcie. Ukraina potrzebuje do obrony sprzętu. O tym mówi nie tylko prezydent, ale też wiele Ukrainek i Ukraińców.
Korczakowska idea traktowania dziecka jak człowieka może była dotąd czymś, co teoretycznie wydawało mi się zrozumiałe, jednak w praktyce sama nie zawsze postępowałam zgodnie z tą myślą.
A gdyby tak każdego młodego mężczyznę, który chce kupić broń, potraktować tak, jak traktuje się każdą kobietę, która chce zrobić aborcję?
Trochę się dziwię, że można było przejechać tyle miast, pogadać z tyloma ludźmi i ani na jotę nie zmienić zdania.
Wiadomo, że na Eurowizji zawsze są jakieś „koleżeńskie głosowania”. Kraje, które się bardziej lubią, dostają od widzów więcej głosów. Nie jest to nic nowego. Nie jest to też bardzo dziwne. Widzowie głosują i sercem, i uchem. Jurorzy głównie uchem.
Dziś mówimy o osobach, które od bezdomności dzielą trzy raty kredytu. Służącą czy szwaczkę od bezdomności dzieliły trzy dni. Rozmowa z Alicją Urbanik-Kopeć, autorką trylogii o kobietach w XIX wieku, ludowej herstorii.
Obejrzałam cztery odcinki serialu „I tak po prostu” i po prostu byłam wkurzona i rozczarowana tym, że z bohaterek po pięćdziesiątce zrobiono takie nienadążające za światem, niemądre osoby.
Wiem, że to niecodzienne polecać książki, których się jeszcze nie przeczytało od deski do deski, ale zrobię to. Te trzy nowości Krytyki Politycznej przeczytam tej zimy.