Prawica unieważnia ofiary przemocy (i kryzysu) [Newsletter KP]
Prawicowe państwo konsekwentnie staje po stronie oprawców, a nie ofiar. Wybór tekstów z ostatniego tygodnia przygotował Marek Jedliński.
Prawicowe państwo konsekwentnie staje po stronie oprawców, a nie ofiar. Wybór tekstów z ostatniego tygodnia przygotował Marek Jedliński.
Prawa człowieka nie są przywilejem, na który trzeba sobie zasłużyć dobrym sprawowaniem. I nikt ich nigdy dobrym sprawowaniem nie wywalczył.
Aktywistki i aktywiści domagają się, żeby szkoła przekazywała wiedzę zgodną ze stanowiskiem nauki. Niby to oczywistość, ale chyba nie dla MEN.
Lewica i prawica zupełnie inaczej odczytują konwencję antyprzemocową. Dlatego zamiast słuchać cudzych objaśnień, najlepiej ją po prostu przeczytać.
Kiedy ma nagrywać piosenki ktoś, kto musi zakuwać streszczenia lektur pisanych przez naszych łzawych prapradziadków?
Co przyniesie oswajanie opinii publicznej z postulatami Konfederacji przez PiS i PO? Czy efektem będzie przesunięcie się sceny politycznej jeszcze bardziej na prawo?
Nie miałem nawet wątpliwości, że jest bardzo wielu ludzi, którzy pracują w strukturach państwowych, ale nie popierają reżimu Łukaszenki.