Twój koszyk jest obecnie pusty!
🏢 Miasto
Dodaj do obserwowanychObserwujeszPrzestrzeń, która powinna należeć do ludzi, nie do kapitału.
Lewico, nie betonuj samorządów!
PiS w tej sprawie miał po prostu rację. 10 lat, jakie ma zdolny zapewnić sobie reelekcję prezydent lub prezydentka miasta, to naprawdę dość czasu, by zrealizować ambitny program.
„Budujcie, byle nie na moim podwórku”. Warszawska lewica przeciwko rewitalizacji Skry
Argumenty przeciwko rewitalizacji Skry sprowadzają się tak naprawdę do czysto indywidualnych „nie potrzebuję, nie chcę, nie podoba mi się”.
Przyszłość się kurczy. Po 26 latach reforma administracyjna wymaga przeglądu
Struktury projektowane w latach 90. mogą być nieprzystosowane do współczesnych potrzeb choćby w zakresie codziennej mobilności czy opieki zdrowotnej, a to wymaga pewnego przeformułowania myślenia, może współpracy ponadgminnej.
Czy w Kędzierzynie-Koźlu trwa mobbing pod specjalnym nadzorem?
„Masz intelekt jak pudełko po butach” – przeczytała o sobie pracowniczka jednej z miejskich spółek w Kędzierzynie-Koźlu.
Europa w tempie scrolla
Ten film to ironiczny rachunek sumienia współczesnej antytotalitarnej lewicy.
Maski, marionetki, ironia. Witold Wojtkiewicz wyśmiewał krakowskie mieszczaństwo
Krakowskie sacrum zaprzęgnięte do opowieści o poważnych i współczesnych sprawach budziło kontrowersje – opowiadają kuratorki wystawy „Czarny karnawał”.
Jak działają feministyczne kluby książki w Hiszpanii?
Kobiety czytają częściej niż mężczyźni, a ich wybory literackie mówią wiele o współczesnej Hiszpanii.
Empathywashing, czyli gastrołagry pod tęczową flagą
Uważajcie na knajpy, które z progresywnych wartości zrobiły parawan, mający zasłaniać codzienne dymanie pracowników.
Boomersi ośmieszają się w dyskusji o ograniczeniu sprzedaży alkoholu
Boomersi żyją w przeświadczeniu, że sprzedaż tych kilku flaszek wyrówna koszty w postaci intensywnej nocy dla służb, pacjentów czekających godzinami na SOR-ach czy przemocy domowej.
Nie dla nocnej prohibicji w Warszawie. Platforma pijana albo niespełna rozumu
Władze Warszawy wystawiły nienawykłym do twardej gry lewakom i aktywistom piłeczkę, zachęcając do wznoszenia transparentów „Szostakowski ma krew na rękach!” po każdej pijackiej bójce.








