Pacjenci na gapę. Rząd Tuska spełnia groźby wyborcze
Rząd chce zabrać 5 miliardów złotych z NFZ i rozdać przedsiębiorcom. To kradzież w biały dzień, tyle że legalna.
Rząd chce zabrać 5 miliardów złotych z NFZ i rozdać przedsiębiorcom. To kradzież w biały dzień, tyle że legalna.
Neoliberalizm to jakiś poznawczy defekt, który pozwala dostrzegać potrzeby zamożnych i nie widzieć cierpienia niezamożnej większości.
Lewicę łatwiej krytykować za hipokryzję, gdyż w przeciwieństwie do liberałów i pisowców ma całkiem sprecyzowane wartości, poglądy i rozwiązania programowe.
Gdy wybucha wojna, demokratyczny Zachód najpierw pyta, kto ginie. A raczej, z czyjej ręki.
Od 2020 roku trwa restauracja tradycyjnego dyskursu, zafiksowanego na zasobności prywatnego portfela i lekceważącego interes społeczny.
Humanitaryzm Zachodu zawsze był naznaczony hipokryzją. Ale hipokryzja jest nieskończenie lepsza od brutalnych aktów przemocy.
Kanał Zero wygląda na powiew świeżości w stylu Sławomira Mentzena – czyli paleoliberalizm rodem z I RP wymieszany z dużą dawką browarów i spermiarskich dowcipów.
„Zazdrościsz i nie wspierasz kobiet. Co z ciebie za feministka?” – ciekawe, ile razy jeszcze usłyszę ten tekst, odmawiając aplauzu kolejnej przedsiębiorczyni chwalącej się luksusową torebką albo sprzedającej koszulki z napisem „girl power”.
Kto chce pokonać PiS, musi odważyć się na przełom: stanąć po stronie świata pracy, przeciwko egoizmowi kapitału.
Nie do końca wiadomo, dlaczego Elon Musk w Auschwitz miałby być mniejszym skandalem, niż urodzony w Rosji pianista grający w Filharmonii Narodowej.