Czy Lewica zaprzepaści antyklerykalną szansę?
Komisja ds. Zbrodni Pedofilskich i finansowanie budownictwa mieszkaniowego z miliardów odebranych Kościołowi – czy takie postulaty mogą skutkować odpływem wyborców centrolewicowych?
Ci, którzy wciąż wierzą, że świat można naprawić.
Komisja ds. Zbrodni Pedofilskich i finansowanie budownictwa mieszkaniowego z miliardów odebranych Kościołowi – czy takie postulaty mogą skutkować odpływem wyborców centrolewicowych?
Uchwała o ochronie dobrego imienia została przez Sejm przegłosowana większością PiS i PSL – czy rysuje nam się jakaś nowa koalicja wystraszonych nihilizmem?
To, co my w Polsce rozumiemy jako konserwatyzm, w istocie często jest mieszaniną dziadostanu z kołtuństwem. Tusk to widzi, sam nie jest z tego porządku, widzi potrzebę zmian również we własnym środowisku. Rozmowa z Hanną Gill-Piątek.
Klasyczny marksizm jest martwy. Oryginały i tłumaczenia gniją w bibliotekach, incydentalnie odkurzane przez przypadkowego doktoranta. Publika ich nie czyta, nie rozumie, nie pamięta. A jednak kurz cyrkuluje jak prąd strumieniowy – niczym prochy Engelsa, które po kremacji wrzucono do morza.
Jedno jest pewne i wprost wynika z badań: start opozycji z trzech albo czterech list będzie historycznym błędem tych liderów, którzy do tego doprowadzą. Na razie wygląda to tak, jakby kreowali oni w mediach równoległą rzeczywistość, w której ich ambicje zastępują dążenia wyborców.
Wyborcy wciąż wierzą, że partyjne znaczy złe, a obywatelskie i ponadpartyjne znaczy dobre. Lewica też stara się do tego myślenia dostosować.
Kim jest nowa liderka włoskiej centrolewicy?
Słuchanie tego, co na temat wojny i naszego regionu mówią takie osoby jak Chomsky, Corbyn, Habermas czy działacze Podemos, powinno stać się dla lewicy z naszego regionu impulsem do intelektualnej i politycznej emancypacji.
Wartość Palikota polega na tym, że był on klaunem Schrödingera – jednocześnie szlachetnym i szemranym. Ale chciał być nie tylko macherem od medialnej woltyżerki, lecz także prawdziwym politykiem. I faktycznie nim bywał.
Im szybciej wszyscy na opozycji powiedzą sobie: podjęliśmy decyzję w sprawie list, to już zamknięty rozdział, zostawmy to za sobą, porozmawiajmy o tym, co po wyborach, tym lepiej dla opozycyjnej kampanii.