Kuromiya o Donbasie: Dziki Wschód oferuje wolność [rozmowa]
Ludzie nie chcieli wojny, ale nie znaczy to, że nie byli szczęśliwi, gdy pojawili się rosyjscy żołnierze.
Kraj, który broni swojej wolności – i uczy Europę odwagi.
Ludzie nie chcieli wojny, ale nie znaczy to, że nie byli szczęśliwi, gdy pojawili się rosyjscy żołnierze.
Szczęście to piwnica – taka, w której można schronić się z dziećmi przed ostrzałem rakietowym.
Kto naprawdę oddał Lwów i Wilno Ukraińcom?
Ludzie zwożeni autobusami na uroczystości nie wierzą w system rakietowy ziemia-powietrze „Buk”.
Minęła pierwsza rocznica katastrofy samolotu MH17 malezyjskich linii lotniczych.
W tym roku mój stary będzie miał siedemdziesiątkę. Jest dzieckiem wojny. Czasami dzwoni, żeby zapytać, co słychać. A ja używam jego słów. Powtarzam jego błędy.
Niektórzy mówią, że Ukraińcy ogłupieli, bo chcą do Europy. Cóż, wciąż lepiej być Grecją niż Armenią.
Był niby kierowcą BMW i zarobił miliardy, innym zaś razem mówił, że wygrał wszystko w pokera. Jak jeszcze kłamie były prezydent?
UE walcząca z własną dekompozycją ma mniej energii na realizowanie projektu Partnerstwa Wschodniego.
29 maja w ramach 2 edycji Festiwalu im. Jacka Kuronia odbyła się debata „Komandosi, KOR, Solidarność. Od środowiska do ruchu społecznego”. Rozmowę z prof. Karolem Modzelewskim poprowadziła Agata Szczęśniak.