Szypowski: Bilet partyjny
3 kwietnia prezydent Rosji podpisał ustawę liberalizującą rejestrowanie partii politycznych. Jednak to wcale nie oznacza, że życie opozycji będzie łatwiejsze. Tekst Stanisława Szypowskiego.
Imperium, które nigdy nie umarło.
3 kwietnia prezydent Rosji podpisał ustawę liberalizującą rejestrowanie partii politycznych. Jednak to wcale nie oznacza, że życie opozycji będzie łatwiejsze. Tekst Stanisława Szypowskiego.
W Petersburgu wprowadzono właśnie ustawę zakazującą promocji homoseksualizmu wśród nieletnich. Za taką promocję uznaje się wszelkie publiczne wspomnienie o byciu osobą homo-, bi- czy transseksualną. Przeciw ustawie protestują rosyjscy aktywiści LGTBQ i organizacje broniące praw człowieka na całym świecie. Tekst Pat Kulki.
Punkowa moskiewska grupa Pussy Riot została aresztowana po wygłoszeniu w jednej z moskiewskich cerkwi kontrowersyjnej modlitwy za Rosję. O grupie pisze Alicja Schock.
Po demonstracjach 5 marca w Moskwie zatrzymano ogółem blisko tysiąc osób. W ten sposób skończyła się seria pokojowych demonstracji rozpoczęta podczas wiecu na placu Błotnym 10 grudnia. Relacja Oleksija Radynskiego.
Przypomina to wyścig, w którym każda ze stron świetnie rozumie, że kłamie i łamie reguły, ale robi to w imię wyższego celu. Swój dzień na rosyjskich wyborach prezydenckich opisuje wysłannik KP, Oleksij Radynski.
Niedzielne wybory Putin wygra, ale masowe protesty społeczne sprawiły, że zmieniły się nastroje. Większość inteligencji powiedziała "dość". Model sprawowania władzy, który Putin budował przez dekadę swoich rządów, odchodzi do przeszłości. Ze Sławomirem Popowskim rozmawia Paweł Pieniążek.
Jakie perspektywy stoją przed rosyjskim ruchem protestu tuż przed zbliżającymi sie wyborami prezydenckimi i po nich?
Masowy bunt w Rosji wybuchnie wówczas, gdy zaprotestują pracownicy sektora publicznego –
warstwa wykształcona i zdegradowana przez władze już po raz kolejny.
Ich trudno zmusić do protestu, ale państwo rosyjskie naprawdę bardzo się
stara. Z Anną Oczkiną rozmawia Michał Sutowski.
Wszyscy w Rosji – i protestujący, i władze – czekają już na wybory prezydenckie. Albo
wyzwolą one nowe pokłady niezadowolenia i doprowadzą do zmiany systemu, albo
(na co liczy Kreml) zakończą się miażdżącym zwycięstwem Putina i
pokażą, że wszelki sprzeciw jest bezcelowy. Komentarz Ilji Budrajtskisa.
Nie chodzi o to, czy te wybory będą uczciwe, czy nie – mogą obejść się bez oszustw, a Putin i tak zbierze wystarczająco dużo głosów, żeby je wygrać. Jedna trzecia społeczeństwa tak czy siak go popiera. Chodzi o to, że trzeba zmienić cały polityczny system. Z Zacharem Prilepinem rozmawia Paweł Pieniążek.