W Petersburgu wprowadzono właśnie ustawę zakazującą promocji homoseksualizmu wśród nieletnich. Za taką promocję uznaje się wszelkie publiczne wspomnienie o byciu osobą homo-, bi- czy transseksualną. Przeciw ustawie protestują rosyjscy aktywiści LGTBQ i organizacje broniące praw człowieka na całym świecie. Tekst Pat Kulki.
Zamiast biernie przystawać na tę rzeczywistość, która nie zawsze idzie po naszej myśli, trzeba poważnie zastanowić się, jak ją zmieniać.
Jeśli traktujemy socjalizm jako pewien ideał egalitarnego społeczeństwa – to wydaje się on aktualny jak mało kiedy.
Warto zapytać, czy mamy moralne prawo, by za pomocą mediów i celebrytów wskazywać Afrykanom zbrodniarzy i pouczać ich, co mają z nimi robić.
Jeżeli Ukraina ma wspólnie z nami rozwiązywać problemy, a nie być ich
źródłem, to trzeba stworzyć konsekwentną politykę.
26 amerykańskich ekonomistów (w tym 5 noblistów) ogłosiło 14 marca otwarty list do prezydenta Obamy w sprawie ograniczenia emisji CO2.
Nowe inicjatywy ustawodawcze ukraińskiego parlamentu zagrażają wolności osobistej i prawom reprodukcyjnym kobiet. Do tego Kościoły – rzymskokatolicki i greckokatolicki – apelują o zakaz aborcji na życzenie. W obronie kobiet 8 marca demonstrowała w Kijowie Feministyczna Ofensywa. Relacja Nadii Parfan.
Partnerstwo Wschodnie praktycznie nie funkcjonuje i myślę, że najwyższy czas, żeby zacząć o tym otwarcie mówić.
Punkowa moskiewska grupa Pussy Riot została aresztowana po wygłoszeniu w jednej z moskiewskich cerkwi kontrowersyjnej modlitwy za Rosję. O grupie pisze Alicja Schock.
Rozmowa o politycznych i teoretycznych użytkach czynionych z psychoanalizy, o feministkach i pogrążonym w depresji Zachodzie.
Jak na Ukrainie, w kraju gdzie nie było rewolucji seksualnej, seks łączy się z polityką? O seksturystyce i szukaniu ukraińskich żon, o ukraińskich gender studies i historii ukraińskiego feminizmu piszą m.in. Femen, Judith Butler, Keti Czuchrow, Mykyta Kadan, Nadia Parfan. Zapraszamy do Kijowa na premierę!
Po demonstracjach 5 marca w Moskwie zatrzymano ogółem blisko tysiąc osób. W ten sposób skończyła się seria pokojowych demonstracji rozpoczęta podczas wiecu na placu Błotnym 10 grudnia. Relacja Oleksija Radynskiego.
