Hollande swoją polityką musi pokazać, że europejska demokracja nie jest jak dmuchany słoń z opowiadania Mrożka. Alternatywą dla niej jest rosnący w siłę prawicowy populizm.
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2015/10/KP-sharing-image-black-840x440.jpg)
Hollande swoją polityką musi pokazać, że europejska demokracja nie jest jak dmuchany słoń z opowiadania Mrożka. Alternatywą dla niej jest rosnący w siłę prawicowy populizm.
Dzień przed oficjalnym objęciem władzy prezydenckiej przez Władimira Putina na ulice Moskwy wyszło około piętnastu tysięcy demonstrantów. I zapowiadane są kolejne protesty.
Czerpanie zysków z „wyjątkowości” danego miejsca zabija jego wyjątkowość. Ale takie myślenie nie jest mocną stroną kapitalizmu. Rozmowa z Davidem Harveyem (2).
Indeks przemysłowy Dow Jones sięgnął 1 maja 13 388 punktów – to poziom najwyższy od grudnia 2007 roku. Przyszłość gospodarki bardziej jednak zależy od perspektywy pracy i płacy przeciętnego pracownika.
Moje miasto kształtuje dziś wąska elita świata finansów, bankierów i deweloperów. Rozmowa z Davidem Harveyem (1).
Nie wolno się angażować z poczuciem, że duch dziejów jest po naszej
stronie.
Wybuchły przynajmniej cztery bomby. Prawie trzydzieści osób zostało rannych. Od samego początku najważniejsze pytanie brzmi: kto za tym stoi? Tekst Pawła Pieniążka o zamachach w Dniepropietrowsku.
Obama musi zaproponować ludziom jasną i zdecydowaną strategię stymulowania gospodarki. Zapewnienia, że „wszystko będzie dobrze”, to za mało.
Kim jest Jim Yong Kim, nowy szef Banku Światowego, którego kandydatura wzbudziła tak wiele kontrowersji? W którą stronę poprowadzi tę jedną z najważniejszych instytucji w światowej gospodarce?
Dla lokalnych zwycięstw rozmieniamy się na drobne, zamiast walczyć o władzę w całej Federacji – o protestach w Moskwie i Astrachaniu oraz rosyjskiej lewicy mówi deputowany Sprawiedliwej Rosji Ilja Ponomariow w rozmowie z Pawłem Pieniążkiem.
Najważniejszy w tych wyborach jest znaczący wynik antysystemowej lewicy.
W kwestii wyborów prezydenckich we Francji spełniło się tylko jedno przewidywanie: pierwsza tura nie przyniosła rozstrzygnięcia. Reszta jest zaskoczeniem.