Ani trochę nie dziwi mnie mała popularność unijnej opowieści.

Ani trochę nie dziwi mnie mała popularność unijnej opowieści.
Hollande nie wie do czyjej kieszeni sięgnąć po pieniądze, a francuska doktryna ekonomiczna to dziś wielka improwizacja.
Stan wyjątkowy nie kurczy się, lecz pochłania kolejne sfery życia. Nie tylko na peryferiach Zachodu, w Donbasie i w Syrii, ale w centrum.
Być może właśnie obserwujemy powrót do modelu kapitalizmu, który jeszcze 60 lat temu wydawał się w Ameryce oczywisty.
Czym jest nowa geopolityka sankcji?
Polityka wyprowadzania siły roboczej i całego przemysłu poza Europę poniosła porażkę.
A może wystąpienie Zjednoczonego Królestwa z UE stanie się zwiastunem jej upadku?
Kto rządzi w dzisiejszej demokracji? Być może te siły, o których słyszymy najmniej.
Postęp, rozwój, praca dla ludzi – to hasła, którymi rządzący na całym świecie posługują się, przedstawiając projekty przemysłowe. Rzadziej odpowiadają, kto ponosi koszty tych projektów.
Ile czasu zajmuje obalenie niedemokratycznego rządu?
Günther Oettinger znów ma zostać niemieckim komisarzem UE. Mimo opinii, że pięć lat za Oettingera to stracony czas dla zwrotu energetycznego w Europie.
„Żyjemy w wielkim więzieniu i nikogo to nie obchodzi” – to zdanie słyszę w Palestynie najczęściej.