Według raportu Human Rights Watch liczne ataki izraelskiego wojska na organizacje niosące pomoc humanitarną świadczą o tym, że ostrzał 1 kwietnia, w którym zginęło siedem osób, nie był żadną „jednorazową pomyłką”.
Human Rights Watch w opublikowanym w maju raporcie stwierdza, że przeprowadzony w ubiegłym miesiącu śmiertelny atak na konwój pracowników pomocy humanitarnej z organizacji World Central Kitchen, w którym zginęło siedem osób, nie był zdarzeniem odosobnionym. Wpisuje się raczej w schemat licznych i udokumentowanych ataków izraelskich sił zbrojnych na personel i infrastrukturę humanitarną. Do tych ataków dochodzi, pomimo że izraelskie wojsko ma dokładne informacje o tym, gdzie organizacje pomocowe się znajdują.
W raporcie HRW czytamy: „Choć grupy pracowników organizacji humanitarnych dla własnego bezpieczeństwa przekazały izraelskim władzom swoje współrzędne, w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy Siły Obronne Izraela (IDF) przeprowadziły osiem ataków na placówki pomocy humanitarnej, w tym atak 1 kwietnia na WCK w Deir al-Balah”. Z raportu wynika, że „władze Izraela nie wystosowały do żadnej z organizacji humanitarnych ostrzeżenia o grożących atakach, w których zginęło lub odniosło obrażenia co najmniej 31 pracowników i towarzyszących im osób”.
czytaj także
Zdaniem HRW okoliczności poszczególnych zdarzeń potwierdzają, że wbrew temu, co twierdzą władze Izraela, atak na WCK nie był żadną jednostkową pomyłką. Powołując się na dane ONZ, HRW zauważa, że od ataku Hamasu z 7 października ubiegłego roku Izrael zabił już w Gazie ponad 250 pracowników pomocy humanitarnej.
„Śmierć siedmiu pracowników humanitarnych z organizacji World Central Kitchen w wyniku ostrzału przez Izraelczyków wywołała szok. Do takich sytuacji nie powinno dochodzić w świetle prawa międzynarodowego” – stwierdziła Belkis Wille, wicedyrektorka ds. kryzysu, konfliktu i zbrojeń w Human Rights Watch. „Sojusznicy Izraela powinni otwarcie przyznać, że do śmiertelnych ataków na pracowników pomocy humanitarnej dochodziło już wielokrotnie i że muszą się skończyć”.
W raporcie udokumentowano również pozostałych siedem ataków tego rodzaju:
- atak na konwój Médecins Sans Frontières (Lekarze bez Granic, MSF) 18 listopada 2023 r.;
- atak na dom noclegowy Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) 9 grudnia 2023 r.;
- atak na dom noclegowy MSF, 8 stycznia 2024 r.;
- atak na dom noclegowy Międzynarodowego Komitetu Ratunkowego (IRC) i Medical Aid for Palestinians (MAP) 18 stycznia 2024 r.;
- atak na konwój UNRWA 5 lutego 2024 r.;
- atak na dom noclegowy MSF, 20 lutego 2024 r.;
- atak na dom jednego z pracowników organizacji American Near East Refugee Aid Organization (Anera) 8 marca 2024.
Organizacja Human Rights Watch wystosowała do izraelskich władz pismo z prośbą o dodatkowe informacje na temat wymienionych tu incydentów, jednak pozostało ono bez odpowiedzi.
„Izrael powinien ujawnić ustalenia ze śledztw w sprawie ataków, w których zginęli lub odnieśli obrażenia pracownicy pomocy humanitarnej oraz w sprawie wszystkich innych ataków, w których ofiarami były osoby cywilne” – stwierdziła grupa w niedawnym oświadczeniu. „To, że izraelskie wojsko wielokrotnie nie było w stanie przeprowadzić rzetelnego śledztwa w sprawie domniemanych zbrodni wojennych, podkreśla wagę czynności Międzynarodowego Trybunału Karnego, KTÓRY BADA poważne zbrodnie popełniane przez wszystkie strony konfliktu”.
Izraelskie wojsko oskarżono nie tylko o ataki na organizacje humanitarne, ale także o szereg innych zbrodni, w tym zmasowane bombardowanie ludności cywilnej, wysiedlenia i ataki na placówki medyczne.
W tym samym dniu swój raport opublikowali Lekarze bez Granic. Opisali w nim schemat izraelskich ataków w ramach aktualnej kampanii na placówki tej organizacji – szpitale, kliniki i przychodnie w Gazie.
czytaj także
„W świetle prowadzonych już od dłuższego czasu tego typu karygodnych działań MSF ponownie apeluje do wszystkich stron o poszanowanie i ochronę placówek medycznych, pracowników opieki medycznej i pacjentów w Gazie i na Zachodnim Brzegu” – czytamy w raporcie organizacji. „W Gazie należy niezwłocznie wprowadzić trwałe zawieszenie broni, które położy kres cierpieniu ludności i zniszczeniom. Domagamy się natychmiastowego, swobodnego dostępu pomocy humanitarnej do całej Strefy Gazy. W imieniu naszych zabitych i rannych współpracowników i ich rodzin oraz pacjentów domagamy się pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności”.
Na początku maja, po miesięcznej przerwie spowodowanej tragicznym w skutkach atakiem, organizacja World Central Kitchen ogłosiła powrót do działań humanitarnych w Gazie. Rozpoczęła m.in. budowę nowej jadłodajni, która pozwoli dostarczać posiłki mieszkańcom Gazy w związku z kontynuacją, a nawet wzmożeniem ataków ze strony Izraela.
czytaj także
„W ostatnich tygodniach staraliśmy się uczcić pamięć naszych współpracowników: Saifa, Zomi, Damiana, Jacoba, Jamesa, Johna, Jima. Teraz wznawiamy działania, by zapewnić tutejszej ludności wyżywienie z taką samą energią, godnością i determinacją, jaką codziennie wnosiło do swojej pracy tych siedmiu bohaterów” – oświadczyła organizacja. „Wracamy do pracy w Gazie, ale nadal domagamy się niezależnego międzynarodowego śledztwa w sprawie ataku z 1 kwietnia”.
**
Jon Queally jest redaktorem prowadzącym magazynu Common Dreams.
Artykuł opublikowany w magazynie Common Dreams na licencji Creative Commons. Z angielskiego przełożyła Dorota Blabolil-Obrębska.