Kultura

Stokfiszewski: Z punktu widzenia prawa pracy artyści nie istnieją

Rodzima kultura powstaje w dużej mierze kosztem wyzysku twórców i wykonawców.

W dniach 25-26 stycznia w Warszawie odbyła się pierwsza konferencja programowa Komisji Środowiskowej Pracownicy Sztuki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza. Komisja zrzesza ponad sto osób – artystów wizualnych, pisarzy, ludzi teatru, muzyków, pracowników instytucji kultury. Podczas konferencji członkowie związku postawili przed sobą cztery cele: walkę o prawa pracownicze i osłony socjalne (przede wszystkim ubezpieczenia i emerytury) dla artystów; dążenie do uregulowania kwestii wynagrodzeń za twórczość artystyczną; walkę o uwzględnienie głosu artystów w procesach decyzyjnych dotyczących rozwiązań w sektorze kultury i sztuki oraz zainicjowanie solidarnej współpracy pomiędzy branżą kulturalną i innymi branżami, w których toczą się walki o prawa pracownicze, jak również z ruchami społecznymi na rzecz wolności i demokracji (m.in. ruchem lokatorskim).

Komisja powołana została w listopadzie 2013 roku z inicjatywy twórców zrzeszonych w Obywatelskim Forum Sztuki Współczesnej. Zawiązało się ono cztery lata wcześniej w reakcji na Kongres Kultury Polskiej oraz zapowiedź współpracy między rządem RP i ludźmi sztuki w celu sformułowania Paktu dla Kultury. Od roku 2011 Forum skupia się przede wszystkim na walce o polepszenie bytu artystów i ich wpływ na kształt życia kulturalnego. W 2012 roku jego działacze i działaczki zwrócili uwagę opinii publicznej na problemy twórców, organizując strajk artystów, w solidarności z którym 24 maja zamknięte zostały m.in. galeria Zachęta, stołeczne CSW, Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Muzeum Narodowe w Warszawie.

Dlaczego twórcy zrzeszeni w OFSW zdecydowali się powołać Komisję Środowiskową Pracownicy Sztuki? W komunikacie zachęcającym do udziału w konferencji programowej wyjaśniają, że „kontekst związku zawodowego stwarza zdecydowanie szersze warunki do wypracowania skutecznych narzędzi” walki o prawa pracownicze i socjalne artystów. Ponadto – Forum dedykowane jest twórcom wizualnym, komisja natomiast zrzesza przedstawicieli wszystkich dziedzin sztuki, stanowi platformę działań zmierzających do uregulowania kwestii pracowniczych i socjalnych dla całego sektora kulturalno-artystycznego.

Choć w szeregach członków Komisji znajdują się zarówno „wolni strzelcy”, jak i ludzie zatrudnieni w instytucjach kultury, powołana ona została przede wszystkim z myślą o freelancerach. W relacji z konferencji na łamach internetowego „Obiegu” – Mikołaj Iwański i Rafał Jakubowicz – piszą: „Prekariusze, pozbawieni wspólnej reprezentacji, pozostający na indywidualnie negocjowanych warunkach zatrudnienia są w naturalny sposób marginalizowani w ramach redystrybucji świata sztuki”. Przesunięcie problemów kulturalnego prekariatu z marginesu do centrum debaty o prawach pracowniczych i socjalnych obywateli jest jednym z podstawowych celów Komisji.

Jego realizacja będzie tym trudniejsza, że artyści, wobec których powszechne jest stosowanie umów cywilnoprawnych (tzw. „śmieciowych”), nie są objęci ani kodeksem pracy, ani ustawą o związkach zawodowych. Mówiąc wprost – z punktu widzenia prawa pracy nie istnieją.

 

Twórczość artystyczna, pisarska czy teatralna w świetle przepisów jest traktowana jako hobby, nie zaś wykonywany zawód.

Uzwiązkowienie to dla artystów-freelancerów jedyna możliwość zyskania podmiotowości pracobiorców. Komisja Środowiskowa Pracownicy Sztuki ma za zadanie długofalowe oddziaływanie na legislację, w celu włączenia twórców w obręb praw pracowniczych i socjalnych, krótkoterminowo – przynależność do związku daje możliwość indywidualnej opieki prawnej i zbiorowe reagowanie na sytuacje złego traktowania artystów przez zatrudniające ich instytucje.

Związkowcy z pewnością będą mieli pełne ręce roboty. Deregulacja branży artystycznej sprawia, że pod względem praw pracowniczych i osłon socjalnych świat sztuki, teatru czy literatury jest istną dżunglą. Niewypłacanie honorariów za wystawianie prac wizualnych, rozpoczynanie prób do spektakli bez podpisanej umowy ustalającej warunki współpracy między reżyserem a teatrem, odwoływanie w ostatniej chwili wystaw, festiwali czy produkcji teatralnych, pozostawiające twórców bez środków do życia to praktyki, z jakimi na co dzień spotykają się artyści. Rodzima kultura powstaje w dużej mierze kosztem wyzysku twórców i wykonawców.

Powstanie Komisji ma miejsce w okolicznościach ignorowania przez Polskę umów międzynarodowych dotyczących regulacji w sektorze kultury i sztuki. W ciągu minionych piętnastu lat Parlament Europejski dwukrotnie wypracowywał rezolucje dotyczące sytuacji i roli artystów w krajach Unii oraz ich statusu społecznego. W ostatnim takim dokumencie, uchwalonym 7 czerwca 2007 roku, PE zwraca się do państw członkowskich z zaleceniem sformułowania kompleksowego systemu uregulowań, który uwzględniałby specyfikę pracy artystów, a jednocześnie wpisywał ją w legislację dotyczącą zabezpieczeń socjalnych, ubezpieczeń zdrowotnych i podatków. Polski rząd nigdy tego nie uczynił.

Ministerstwo Kultury, będące wielokrotnym adresatem apeli o wdrożenie programów stabilizujących zawodową i bytową sytuację twórców, odsyła artystów do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Ono zaś proponuje twórcom zakładanie jednoosobowych firm i przejście na samozatrudnienie.

O ile w przemysłach kulturalnych – branżach takich jak muzyka rozrywkowa, film czy architektura, gdzie tworzy się z myślą o obiegu komercyjnym – forma taka ma szansę zapobiec negatywnym skutkom braku osłon socjalnych twórców, o tyle w dziedzinach sztuk wizualnych czy teatru – opartych przede wszystkim na współpracy z publicznymi instytucjami kultury oraz misyjności – kapitalizacja twórczości artystycznej jest niemożliwa. Jeżeli polski rząd nie wyjdzie naprzeciw społecznemu interesowi twórców, który znajduje wsparcie we wskazaniach unijnych, społeczna degradacja zawodów artystycznych i katastrofa bytowa ludzi je wykonujących będzie nieunikniona. Sektor kultury i sztuki jest tykającą bombą.

Branża artystyczna to jeden z najbardziej jaskrawych przykładów nieliczenia się z prawami pracowniczymi i socjalnymi obywateli, które staje się chlebem powszednim również w innych sektorach – od budownictwa po opiekę nad dziećmi. Umowy cywilnoprawne stały się powszechnym narzędziem ograniczania kosztów ponoszonych przez przedsiębiorstwa i pracodawców indywidualnych. Branża kulturalna jest bodaj najlepiej zorganizowaną i dostrzegalną społecznie branżą spośród tych, które dotknięte są konsekwencjami nadużywania „śmieciówek”. Dlatego Komisja Środowiskowa Pracownicy Sztuki deklaruje solidarne współdziałanie z innymi ludźmi pracy i stawia przed sobą zadanie walki o regulacje ograniczające negatywne skutki społecznego upowszechnienia się statusu pracownika-prekariusza – pracownika bez praw, bez opieki społecznej, bez przyszłości.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Igor Stokfiszewski
Igor Stokfiszewski
Krytyk literacki
Badacz, aktywista, dramaturg. Współpracował m.in. z Teatrem Łaźnia Nowa, Workcenter of Jerzy Grotowski and Thomas Richards, Rimini Protokoll z artystami – Arturem Żmijewskim, Pawłem Althamerem i Jaśminą Wójcik. Był członkiem zespołu 7. Biennale Sztuki Współczesnej w Berlinie (2012). Autor książek „Zwrot polityczny” (2009), „Prawo do kultury” (2018).
Zamknij