Mija 30 lat od momentu, kiedy adaptacje Jane Austen przebojem zdobyły sławę. Od czego się zaczęło i co przyczyniło się do popularności „Rozważnej i romantycznej”, a także mokrej koszuli pana Darcy’ego?

Mija 30 lat od momentu, kiedy adaptacje Jane Austen przebojem zdobyły sławę. Od czego się zaczęło i co przyczyniło się do popularności „Rozważnej i romantycznej”, a także mokrej koszuli pana Darcy’ego?
Bez uwzględnienia mrocznej strony „wspaniałych” dekad po II wojnie światowej trudno byłoby zrozumieć przyczyny i sens kontrkulturowego buntu. Komu nie podobał się dobrobyt i postęp technologiczny służący zwiększeniu komfortu życia?
Nie da się uczciwie mówić o patriarchacie, nie zauważając, że jego fundamenty podtrzymują kobiety, które współtworzą i konserwują te same toksyczne wzorce, które je ranią. To nie znaczy, że są „współwinne”. Ale uczestniczą.
Socjaliści postrzegali polskie aspiracje kolonialne jako niegodne Polaków, właściwe raczej dyktatorom pokroju Mussoliniego niż cywilizowanemu społeczeństwu.
Kinga Dunin czyta satyrę na dziadersów Niny Lykke i niedydaktyczną reinterpretację „Przygód Hucka Finna” Percivala Everetta.
Jak to się stało, że na postaci bohatera „Dumy i uprzedzenia”, pana Darcy’ego – mężczyzny, który wydaje się palantem, ale okazuje się bratnią duszą – wzoruje się tylu bohaterów romantycznych?
Obserwując trwającą kampanię prezydencką, myślę, że scenarzyści „Kiepskich” mieliby dzisiaj klęskę urodzaju, jeśli chodzi o inspiracje. Choć wśród starych odcinków nie brakuje takich, które doskonale oddają dzisiejszą rzeczywistość.
Ponieważ ostatnio wszyscy nagle okazali się znawcami rynku książki, to drobna refleksja – gdyby „Porządnych ludzi” wydało duże wydawnictwo z odpowiednim funduszem na promocję, pewno już byście o tej powieści i jej autorce (Polka, o!) usłyszeli.
Paulina Januszewska: Cedowanie pracy emocjonalnej na kobiety jest w oczywisty sposób krzywdzące dla nich samych, ale negatywne konsekwencje tego nierównego …
Wygląda na to, że nie ma erosa bez polityki. Obietnica szczęścia także musi zostać upolityczniona.
Ostatecznie wojna to brud i śmierć, a to coś więcej niż fałszywy profil na Tinderze. Kinga Dunin pisze o spektaklu „Spy girls”.
Serial nie jest jedynie opowieścią o chłopcu, który przekroczył granicę nie do pomyślenia. To lustro, w którym powinno przejrzeć się całe społeczeństwo – rodzice, nauczyciele, politycy, twórcy treści.