Akcję „Wisła” należy rozpatrywać jako ostatni akord czystki etnicznej, długiego procesu zmian proporcji ludnościowych, w tym poprzez przymusową asymilację mieszkańców pogranicza. Rozmowa z Izą Chruślińską i Piotrem Tymą.

Akcję „Wisła” należy rozpatrywać jako ostatni akord czystki etnicznej, długiego procesu zmian proporcji ludnościowych, w tym poprzez przymusową asymilację mieszkańców pogranicza. Rozmowa z Izą Chruślińską i Piotrem Tymą.
Z Piotrem Wróblewskim, autorem książki „Żarnowiec. Sen o polskiej elektrowni jądrowej”, rozmawia Michał Sutowski.
W życiu niestety trudno cofnąć się do poprzedniego rozwidlenia i wybrać inaczej, w książce to wciąż kusi – mnie w każdym razie kusiło. Kinga Dunin czyta „Wędrówkę” Intan Paramadithy i „Mógłby spaść śnieg” Jessiki Au.
Istnieje przekonanie, że katastrofa w Czarnobylu rozpoczęła zmianę społeczną, która doprowadziła do protestów przeciwko budowie Elektrowni Jądrowej Żarnowiec, a w konsekwencji do wstrzymania nad nią prac. Czy tak było naprawdę?
Nie będę uprawiać krytyki literackiej, bo się na tym nie znam. Napiszę tylko, co te wiersze mi robią.
„Tak oto graliśmy z Niemcami w kotka i myszkę. Zawsze z bronią w ręku. Tak aby, jeśliby nas złapali, nie poszło im za łatwo, nie jak z owcami. Umrzeć z honorem, to był nasz cel”.
Nie odmienia się tu przez przypadki wielkich słów, jak demokracja czy wolność. Na pierwszy plan wysuwają się troska i pomoc. O czym opowiadają Białorusinki i Białorusini w Polsce – w teatrze, słuchowisku czy performansie?
Masowa produkcja mięsa jest jedną z rzeczy, które prowadzą nas ku przepaści. Z Bartkiem Sabelą, autorem „Wędrówki tusz”, reportażu o przemysłowej hodowli zwierząt, rozmawia Stasia Budzisz.
Chociaż najnowsza książka Renaty Lis reklamowana jest sloganem, że każda lesbijka musi ją przeczytać, to jest ona przynajmniej w równej mierze queerowa. Kinga Dunin czyta nową książkę Renaty Lis – „Moja ukochana i ja” – oraz „Podwilcze” Martyny Bundy.
Uczelnie nie mogły poradzić sobie z antysemityzmem i narastającą przemocą. Wreszcie rektorzy ulegli falangistom i „zarządzeniem porządkowym” wprowadziły getto ławkowe. Rozmowa z badaczkami Izą Mrzygłód i Natalią Judzińską.
W Ameryce amerykański znaczy biały – pisała Toni Morrison. To się nie zmieniło.
Ta książka otwiera drzwi do zrozumienia kwestii fundamentalnych: po co nam sztuka i po co nam artyści – napisała prof. Małgorzata Omilanowska we wstępie do „Rozrzutu” Andy Rottenberg. Publikujemy fragment książki.