Krawczyk: Ciemna materia
Florian Werner wyciąga gówno z ciemności kanałów, rur kanalizacyjnych, muszli klozetowych i nocników. Rzuca światło na obiekt powszechnie wyparty.
Florian Werner wyciąga gówno z ciemności kanałów, rur kanalizacyjnych, muszli klozetowych i nocników. Rzuca światło na obiekt powszechnie wyparty.
Zmiana na stanowisku ministra kultury to dobry moment, żeby zapytać, jakiej kultury potrzebujemy, i odpowiedzieć: kultury włączającej, budującej więzi, lokalnej i bliskiej ludziom.
„Z [politycznym] fasonem” można czytać jako pamiątkę po trudnych czasach, w których blue jeans były niedościgłym marzeniem.
„Mundra” uczy, że nie wystarczy spytać własnej matki, jak wyglądał nasz poród. Zapytajmy ją jak się czuła, co wtedy myślała i czy było jej ciężko.
Widziałem na łąkach tego nienormalnego Artura. Podchodził żurawie. Blisko dały mu podejść, musiał je skubany jakoś oswoić.
Oates, Tkaczyszyn-Dycki, Grossman – w Czytelni KP co miesiąc piszemy o książkach, które czytamy. O tych, które chcemy polecić lub przed którymi chcemy ostrzec.
Spontaniczność, prymitywizm, wspólnotowość, fizyczność – to wyróżniki dobrej muzyki tanecznej. Zamilska ma to wszystko.
Alain Platel wprowadza do estetyki tańca język upośledzonych. Taniec u Platela w swojej naturze ma wykorzenienie. Zrodził się z kalectwa i odrzucenia.
Niezależnie od tego, jak bardzo zdeprawowane historie opowiada Witkowski w „Zbrodniarzu i dziewczynie”, i tak brzmi to jak burleska.
Omójboże, cóż to za staromodna książka! Czytając ją, czułam się jak w starym teatrze, w którym z pietyzmem ustawia się realistyczne dekoracje.