Wspólnoty nie można improwizować, nie można jej również symulować, sięgając po nieskuteczne wzorce zbiorowych zachowań.

Wspólnoty nie można improwizować, nie można jej również symulować, sięgając po nieskuteczne wzorce zbiorowych zachowań.
Grégoire Chamayou ukazuje władzę wykluczenia pewnych ciał poza wspólnotę obywatelską i wzgardzonych na tyle, że mogły stać się obiektem eksperymentów.
Mówimy, że każde życie jest tak samo ważne i święte? Dlaczego zatem, kiedy musimy wybierać między śmiercią osoby starszej i młodszej, wybieramy starszą?
Myślisz: jestem artystą i w ogóle nie mieszam się do polityki. A potem zaczynają cię różne rzeczy wkurzać – mówi reżyserka Maria Sadowska.
Pinochet dążył do zniszczenia największych osiągnięć muzyki chilijskiej. Fakt, że nie do końca mu się to udało, jest w dużej mierze zasługą zespołu Los Jaivas.
„Pierwsza książka mojego dziecka” mogła być początkiem sensownych działań, jednak chyba zabrakło należytej uwagi.
Herman Koch w „Kolacji” pokazuje, jak ukochana przez polskich polityków „podstawowa komórka społeczna” może się stać złośliwym nowotworem.
Przez chwilę można było wierzyć, że Polska rośnie w siłę, a ludziom rzeczywiście żyje się dostatniej. Fragment „Skoku w nowoczesność” Adama Leszczyńskiego.
„Układ zamknięty” nie sprawdza się ani jako polityczna narracja, ani jako rozrywkowe kino dla politycznie niezmotywowanej publiczności.
„Praktyki” Piotra Wysockiego tworzą zdumiewającą opowieść o rzeczywistości wykluczonych, w której dochodzi do spotkania różnych światów.
Bohaterki „Podróżniczek” odważyły się na ucieczkę z patriarchalnego, wiktoriańskiego świata, w którym kobieta miała ładnie pachnieć i omdlewać.
Cwaniary to nie są fantastyczne superbohaterki, one istnieją. Dlatego książka trafia w czuły dziewczyński punkt.