Jadąc do starca zamordowanego na rogu Radości i Przekrwionych Mięśni, pomyślałem, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów.
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2014/10/nienawisc3-840x440.jpg)
Jadąc do starca zamordowanego na rogu Radości i Przekrwionych Mięśni, pomyślałem, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów.
Mimo kilku świetnych motywów „Służby specjalne” Vegi nie będą nowymi „Psami”.
Czemu „Miasto 44” mnie nie ujęło?
„Witajcie i uważajcie” – ostrzega graffiti przy łódzkim dworcu. Uważajcie też na polski hip-hop, może go polubicie.
To jest świetne w Warszawie, że nie tylko mieszkańcy zaczynają się aktywizować, ale także władza zaczyna na to – co prawda z opóźnieniem – reagować.
Mimo wszelkich lokalnych specyfik walka wszędzie toczy się o to samo: dostęp do godnego życia, sprawiedliwość, wolność od ucisku.
Fallaci to umierająca dziedziczka epoki, która cały czas wrzeszczy i cały czas gada. Pasolini odchodził w ciszy.
„Polak-żyd” jest trudny do przełknięcia, stanowi bowiem zbyt silną konkurencję dla „Polaka-katolika”, mamy więc bezpieczne „stosunki polsko-żydowskie”.
Rozmowa z reżyserem „Miasta ’44”.
Jesteśmy zwierzętami, jesteśmy immanentną składową tej pożerającej się wzajemnie maszynerii – twierdzi autor książki „Wieczne życie. O zwierzęcej formie śmierci”.
Tegoroczny festiwal w Gdyni wyraźnie pokazał pragnienie dobrego, niegłupiego kina gatunkowego, ale pokazał też, że to kino raczej nam nie wychodzi.
„Generator rytmiczny” zespołu Bexa Lala, choć brzmi jak kołysanka dla odważnych dzieci, to punk – a właściwie postpunk – najczystszej wody.