Nawet jeśli święta to czas cudów, kobieta może uosabiać tylko jedno patriarchalne wyobrażenie naraz: albo opiekunkę, albo kochankę.
Czy Ebenezer Scrooge szerowałby zrzutki? O dobroczynności, dobrobycie i wigilijnym cudzie
Dlaczego państwo dobrobytu do dziś nie włożyło filantropii milionerów między bajki?
Szpila: PTSD, czyli post-traumatic Strzępka disorder
Byłam świadkinią wydarzeń, o których jestem gotowa opowiedzieć dopiero wtedy, kiedy zdecyduje się mówić zespół aktorski. To jest ich przewrót. Ich trauma.
Brykczyński: Idee zabójcy Narutowicza po latach zwyciężyły
Rozmowa z Pawłem Brykczyńskim, autorem książki „Gotowi na przemoc. Mord, antysemityzm i demokracja w międzywojennej Polsce”.
Sutowski: „Morderczynie”, albo unde malum
Twórcy „Morderczyń” zaproponowali fantazję wciąż nieoczywistą w polskich produkcjach masowych: nie dość, że liberalno-feministyczną, to jeszcze podszytą – uwaga, uwaga – ludowo-populistycznym poczuciem sprawiedliwości.
Cykorz: Ta nieznośna płochliwość [o „Blue Jean”]
Państwowa homofobia może szaleć, ale krzywdy, które stanowią fabularną oś filmu Georgii Oakley – i w ogóle wszystko, co ważne – dzieją się między kobietami. Między kobietami i dziewczynami. Między lesbijkami. I TO jest interesujące.
Nie wszyscy lubią święta. To może jakiś kryminał?
Kontynuując cykl powieści kryminalnych Stiega Larssona „Millennium”, Karin Smirnoff przejęła pałeczkę po Davidzie Lagercrantzu – i to jest bardzo dobra wiadomość.
Leder: Tam, gdzie sytuacja rewolucyjna nie znajduje politycznej artykulacji, nadchodzi wojna
Na drodze rzeczywistej zmiany politycznej stoi dziś brak planetarnego podmiotu, który mógłby stanąć naprzeciwko tej formy globalnego systemu rozprowadzania nadmiaru, którą znamy, a którą opisuje się jako hiperkapitalizm.
„Siedziałam sama w lesie z krową, psem i kotką” [o powieściach Klickiej i Haushofer]
Skrzyżowanie Robinsona Crusoe, „Lata leśnych ludzi” Rodziewiczówny, feminizmu i powieści postapokaliptycznej urodziło bardzo ciekawą hybrydę.
Wolność, miłość, wrzosowiska [o filmowej biografii Emily Brontë]
Nowy film biograficzny o Emily Brontë w reżyserii Frances O’Connor oscyluje pomiędzy deklarowanym feminizmem a wiktoriańskim melodramatem.
Przyszłość leży pod ziemią [Petryczkiewicz czyta Monbiota]
Bogaci jedzą znacznie więcej białka, niż potrzebują, biedni – zdecydowanie za mało. Jak uratować świat przed klęską żywieniową? Redukcja marnotrawstwa, dieta wegańska i produkcja ekologiczna nie wystarczą.
Gdy zepsuty zegar wskazywał dobrą godzinę [o „Polsce na wojnie”]
Po inwazji Rosji na Ukrainę mieliśmy dużo szczęścia, że zepsuty pisowski zegar przez chwilę wskazywał właściwą godzinę. Ale to szczęście musiało się szybko wyczerpać.