Jest nas dużo, mamy doświadczenie w dokonywaniu wyborów każdego dnia, mamy wiedzę albo intuicję, kompetencje albo przeczucie, dobrego nosa do okazji albo niezły słuch na ściemę. Wybierzmy się na wybory!
„Każda z nas codziennie mierzy się z serią nieustających wyborów i decyzji do podjęcia. Od tych najbardziej błahych – jaki serial włączyć, co zjeść na kolację #girldinner – do tych poważnych, które związane są z relacjami, edukacją, karierą i przyszłością. Naszą oraz innych. Czasem dokonywanie wyborów bywa przytłaczające. Ale wybieramy. Podejmujemy decyzję. Znajdujemy w sobie siłę, mądrość i intuicję, żeby wybrać i poczuć swoją sprawczość”.
Tymi słowami chcemy Cię przekonać, że potrafisz dokonać wyboru. Lada moment wybory do parlamentu — to już w niedzielę 15 października. Zapisz sobie tę datę w kalendarzu w tym momencie. Ten tekst poczeka.
Zapisałaś? Wróćmy więc do kwestii wybierania… albo wybierania się na wybory. Jak tylko pojawiły się badania pokazujące, że mniej niż połowa młodych Polek (do 34. roku życia) deklaruje, że weźmie udział w wyborach parlamentarnych, było jasne, że nie można tej sprawy tak zostawić.
Biejat: Nie wystarczy wrócić do porządku, który był przed PiS
czytaj także
Musieliśmy jako Krytyka Polityczna zareagować. Zrobiło to też wiele innych wspaniałych inicjatyw. Jedne dodają nam odwagi do głosowania, inne przekonują, że te wybory parlamentarne są naprawdę ważne.
Dlatego piszemy: „Nasze wybory często nie są idealne i nie muszą być. Czasem warto oprzeć się na impulsie, pojedynczej myśli czy emocji. Najważniejsze jest to, żeby wybierać. To podejmowanie wyborów prowadzi nas do przodu, pozwala nam się rozwijać, zawalczyć o siebie. To ono wyprowadziło nas na ulice w ostatnich latach. Wszystkie wiemy, że potrafimy wybierać, nikt nie musi robić tego za nas. A jednak co kilka lat przychodzi taka chwila, w której wiele z nas zaczyna wątpić w siebie – w swoją wiedzę, emocje, intuicję. Zaczynamy wierzyć, że wybory przez duże »W« to nie jest coś dla nas. A przecież nie różnią się one od tych codziennych, zwyczajnych, które dzień w dzień podejmujemy. Potrafimy dokonać też tego wyboru!”.
Zapraszamy Was do skorzystania z materiałów dostępnych na stronie i podzielenia się historiami o tym, jak Wy podejmujecie życiowe wybory, w tym między innymi ten przy urnie wyborczej.
Zwracamy się też do osób, które nie mają prawa wyborczego w Polsce, ze względu na wiek lub obywatelstwo, a zależy im na frekwencji wyborczej. Włączcie się do akcji #zagłosujdlamnie i skorzystajcie z naszych materiałów. Namówcie swoją społeczność do głosowania dla Was i Waszej przyszłości.
Kampanii profrekwencyjnych skierowanych do kobiet jest w tym roku wiele. Włączajcie się w nie. Jest z czego wybrać. Ba, warto je ze sobą łączyć. „To Twój Wybór” jest kampanią zainicjowaną przez Inicjatywę Głos Kobiet, prowadzoną przy wsparciu Fundacji Batorego.
Ewa Kulik-Bielińska z Fundacji Batorego wyjaśnia: „Kobiety na co dzień rozstrzygać muszą szereg problemów i dylematów, które dotykają różnych sfer ich życia. Są jednak obszary, w których rządzący zabierają lub ograniczają im prawo wyboru”. Zofia Sanejko z Inicjatywy Głos Kobiet dodaje: „Jeśli połowa kobiet nie pójdzie na wybory, decyzje dotyczące kluczowych dla nich kwestii zapadną bez ich udziału”.
Symbolem kampanii i sprawczości kobiet jest różowy długopis. Lista organizacji z Inicjatywy Głos Kobiet dostępna jest na stronie kampanii twojwybor.pl.
„Kobiety na wybory” to kampania, która ma wiele matek, matronek, ambasadorek. Cel jest prosty: żeby więcej kobiet poszło na wybory. Włączyć może się każdy. Jak?
- Nagraj i udostępnij filmik (rolkę), w którym odpowiesz na pytanie „Dlaczego idę na wybory?” i zachęcisz do tego kolejne trzy osoby
- Dodaj w opisie @kobietynawybory
- Dodaj w opisie #glosuje23challenge
- Oznacz kolejne 3 osoby z zachętą lub wyzwaniem do stworzenia filmiku i oznaczenia @kobietynawybory oraz #glosuje23challenge.
„Kobiety na wybory” to też kampania Koalicji Obywatelskiej, w której promowane są kandydatki startujące z list KO. Tak jak wspominałam – w mobilizację pań włączyło się wyjątkowo dużo podmiotów.
#DziewczynyNaWybory to hasztag, który już krążył po sieci. Sięgnęły po niego osoby, które spotkały się przy okazji tegorocznego Campusu Polska Przyszłości.
„To było po prostu miejsce, które dało nam przestrzeń i pozwoliło nam się spotkać, bo te trzydzieści dziewczyn mieszka w trzydziestu różnych miastach, a nawet i państwach. Na przykład Kasia studiuje w Holandii, część mieszka w Brukseli, część mieszka w Warszawie i w innych miastach w Polsce” – mówiła jedna z organizatorek akcji w TVN24.
Kampania „Wspieram Sukces Kobiet” prowadzona jest przez Fundację Sukces Pisany Szminką. „Polki stanowią 53% wyborców, czyli około 16 milionów, a istotne dla nich kwestie nie znajdują miejsca w programach partii politycznych. Włączenie kobiet do dyskusji o priorytetach Polski jest więc kluczowe” – piszą organizatorki na stronie kampanii.
Stąd badanie i szukanie odpowiedzi na pytanie, dlaczego tyle kobiet nie głosuje. Najpopularniejsza odpowiedź to taka, że nie odpowiada im program żadnej z partii, nie mają czasu, nie mają jak dojechać na głosowanie, no i nie interesują się polityką. Pytano też, jakie sprawy są ważne dla kobiet (przemoc, opieka nad dziećmi…). Na tej podstawie powstała ankieta dla kandydatek, która ma pomóc wyborczyniom w podjęciu decyzji.
Wybierzmy się! Jest nas dużo, mamy doświadczenie w dokonywaniu wyborów każdego dnia, mamy wiedzę albo intuicję, kompetencje albo przeczucie, dobrego nosa do okazji albo niezły słuch na ściemę.
Pamiętajmy, w niedzielę 15 października głosowanko, a wcześniej zachęcanko do głosowanka!