Miasto

Nie rasizm a umiłowanie porządku

O wojnie z Romami mieszkającymi na koczowisku piszą w "Le Monde diplomatique" Ilona Witkowska i Maciej Mandelt.

We Wrocławiu doszło do wojny, którą „miłujący porządek” wypowiedzieli rumuńskim Romom zamieszkałym na terenie dawnych ogródków działkowych. Własnoręcznie postawione przez Romów osiedle widać z pobliskiego osiedla. Mieszkańcom to przeszkadza. Rani jedynie słuszny zmysł estetyczny mieszkańców. W sąsiedztwie obozowiska spadają ceny nieruchomości. Część mieszkańców coraz głośniej domaga się usunięcia z osiedla 50 osób, głównie dzieci. Magistrat reaguje, dając Romom 14 dni na opuszczenie należącego do miasta terenu.

Cały tekst do przeczytania na łamach Le Monde diplomatique – edycja polska.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij