Obajtek, Trump i kapitalizm cwaniaków

Obajtek, Trump czy Mentzen to ludzie, których Rutger Bregman nazywa „przesuwaczami bogactwa” – bo przesuwają oni tylko dobrobyt z jednego miejsca na drugie, ale go nie wytwarzają. Dlatego większość ludzi, w szczególności pracownicy, nie mają z nich większego pożytku.

Zuckerberg z jabłkiem

Czy wiecie, jak zaawansowane technologie stoją za banalnym przetwórstwem owoców? – pyta wiceminister gospodarki.

Polsko, ty prymusko!

Biznesowi wcale nie zależy na demontażu państwa. Chodzi tylko o jego prywatyzację, czyli zastąpienie publicznych usługodawców prywatnymi.

Rafał Woś
Zamknij