Dziś Alabama, jutro USA. Pytanie, co pogrąży Trumpa wcześniej – rosyjskie koneksje czy „łapanie za cipkę”?

Dziś Alabama, jutro USA. Pytanie, co pogrąży Trumpa wcześniej – rosyjskie koneksje czy „łapanie za cipkę”?
Co się stało z naszym światem, że ludzie wolą zapłacić za bycie przytulonym, zamiast znaleźć kogoś, kto by chciał ich przytulić? Oczywiście wiem, co się stało.
Agnieszka Wiśniewska komentuje orędzie Andrzeja Dudy wygłoszone przed Zgromadzeniem Narodowym.
A giełda jest w fazie irracjonalnego budowania bańki spekulacyjnej. Pisze Piotr Kuczyński.
14 grudnia amerykańska Federalna Komisja Łączności (FCC) zadecyduje o „wolności” internetu.
Jesteś zestresowany? Nie masz siły? Masz hemoroidy, depresję, problemy z zasypianiem? Być może szkodzi ci cywilizacja europejska.
Kaja Puto wysłuchała dla was audycji „Sąd nad książką” w narodowym Radiu Kraków.
Czyli POPiS wiecznie żywy. Felieton Jana Śpiewaka.
Mistrzom świata w rozumowaniu w stylu wolnym udało się wymyślić podatki, współdzielenie mieszkania i transport publiczny. W Polsce zaś szpica tej myśli politycznej zaczęła tworzyć antifę.
Trzeba być wyjątkowym wrogiem Polski, żeby atakować hasła o czystości rasowej. A to przecież tylko parę pojedyncznych transparentów i kilka niewinnych okrzyków „Sieg Heil!”. Doprawdy nie wiem, jak można za takie rzeczy kogokolwiek krytykować.
Nacjonalizm ma twarz mężczyzny, nawet jeśli ciągną się za tymi mężczyznami kobiety i dzieci.
Pytają mnie o to czasem różni, raczej konserwatywni internauci, ale nie chce mi się im tego tłumaczyć. Oczywiście miałem w swoim życiu myśli samobójcze, a nawet dziś, gdy stoję na szczycie budynku albo przy ruchliwej autostradzie, zastanawiam się, czy nie zrobić kroku.