Ciekawe, że organy ścigania państwa polskiego nie zainteresowały się pewnym raperem, który nawijał: „Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy. Młodzi aktywni radykalni, nikt nie powstrzyma naszej wielkiej armii”.

Ciekawe, że organy ścigania państwa polskiego nie zainteresowały się pewnym raperem, który nawijał: „Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy. Młodzi aktywni radykalni, nikt nie powstrzyma naszej wielkiej armii”.
Oczywiście to nie o Frasyniuka w tym wszystkim Kaczyńskiemu chodzi.
To nie są polskie obozy, więc my ich w Polsce nie potrzebujemy!
Prezes Kaczyński przygotowuje grunt pod Polexit?
Na Oceanie Atlantyckim za burtę wypadł polski żeglarz, który opływał świat wraz ze swoją żoną. Zginął, bo kobieta nie potrafiła posłużyć się nawet sterem. Dlaczego?
Ponoć jeszcze nigdy na świecie nie było tylu niewolników, co dziś. Pewnie też nigdy nie było tylu kredytów.
Po krótkotrwałym kryzysie rząd USA znów jest „otwarty”, w przeciwieństwie do umysłu prezydenta Trumpa.
Jaka ostatecznie jest różnica między krzyczeniem „Sieg Heil” w lesie na urodzinach Adolfa Hitlera, a robieniem tego w Warszawie pośród tłumów patriotów na Marszu Niepodległości?
Albo przynajmniej jego elektorat?
Razem na politykę wschodnią pomysłu nie ma. Zastępuje ją okrągłymi zdaniami, które latami wypowiadali posłowie PO i PiS. Klasyczne popłuczyny po Giedroyciu.
Nie kolejna wtopa PO czy Nowoczesnej, lecz sojusz kuców z nacjonalistami ostatecznie pogrąży Polskę. Tekst Przemysława Witkowskiego.
Na czym polega bezczelny geniusz Michaela Wolffa, autora ksiązki „Fire and Fury”? Na tym, że postanowił być dziennikarzem na miarę swoich czasów i na miarę dzisiejszej administracji USA.