Czy zamiast odcinać się od „diabolicznych potworów” nie powinniśmy próbować zrozumieć, dlaczego nacjonalizm rośnie w siłę?

Czy zamiast odcinać się od „diabolicznych potworów” nie powinniśmy próbować zrozumieć, dlaczego nacjonalizm rośnie w siłę?
W pierwszym momencie pomyśleliśmy, że kampania #RespectUs to żart, ale szybko okazało się, że jest zupełnie na poważnie. Felieton Jasia Kapeli.
Amerykańskie władze zdecydowały się wprowadzić szczególne sankcje wobec polskich władz. Komentarz Michała Sutowskiego.
Przykład Hope Hicks jest bez precedensu – jeszcze żadna osoba bez doświadczenia politycznego nie pracowała na tak ważnym stanowisku w Białym Domu.
Rosja dała światu Dostojewskiego, Achmatową i Pielewina. Anglia Szekspira, Woolf i Hollinghursta. Włochy Dantego, Eco i Calvino. Zobaczmy, czym w stulecie swej niepodległości chce się pochwalić Polska.
Każdego dnia, w każdej wolnej chwili musimy mordować w sobie wewnętrznego Trumpa i hodować małą Naomi Klein.
Pan płaci, pani płaci, a właściciel hodowli norek się bogaci. Ale może już niedługo.
Nie będzie obcy pluł nam w twarz i tłumaczył, co znaczy jakieś słowo w jego języku, bo przecież my wiemy lepiej.
„Aborcja jest OK” to dziś strategicznie nie najlepsze hasło? Rozejrzyjcie się dookoła: strategicznie to pewnie najlepiej byłoby się zamknąć!
Dziennikarze od roku spierają się, czy czasy Trumpa to renesans dziennikarstwa czy też należy wyglądać pierwszych jeźdźców apokalipsy.
Jasia skazano za przerobienie słów hymnu. Można więc zrobić to, co zrobił Jaś. Celowo i z całą świadomością kosztów, jakie można ponieść, okazać obywatelskie nieposłuszeństwo.
Mamy już polski Podemos na lewicy, czas na polskie Tea Party.