Lekcje z Sierpnia: dobra idea to nazwana praktyka, ludzie pragną mocy, dialog wymaga siły, a jedność to stan zawsze przejściowy.

Lekcje z Sierpnia: dobra idea to nazwana praktyka, ludzie pragną mocy, dialog wymaga siły, a jedność to stan zawsze przejściowy.
Dziś w Krainie Prawicowej Szurii historia prawdziwa Bolesława Tejkowskiego.
Artykuł w „Newsweeku” to upiorna instrumentalizacja bólu i traumy nieletnich ofiar oraz ich rodziców.
Fala kobiet zalewa amerykańską politykę.
Polacy od lewa do prawa uwielbiają mękolić o szczególnej sytuacji geopolitycznej Polski, jej wyjątkowym doświadczeniu autorytarnym oraz oczywiście o tym, że inni Polacy są debilami.
Czy polski monarchizm to coś więcej niż ekstremalny margines i kilka jednostek o dyskusyjnej poczytalności?
Konfrontowanie naszych poglądów z kimś spoza naszej liberalno-lewicowej bańki może być miłe i kształcące.
Do takich ludzi można się odwołać z pozycji progresywnych, nie porzucając lewicowych wartości: wolność to także prawo decydowania o własnym życiu przez kobiety oraz infrastruktura dająca realny wybór miejsca i stylu życia.
Trzecia rocznica „aktywności” pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy to okazja do narzekania, że robi za mało i źle. Ale czy mamy prawo ją z czegokolwiek rozliczać?
Nowa teoria spiskowa, tzw. QAnon, zyskuje wśród Amerykanów coraz większą liczbę sympatyków.
Wspominając ofiary powstania warszawskiego, warto też pamiętać o bohaterach nieludzkich – tej i innych wojen.
Liberałom wyjaśnić można to tak: to właśnie dlatego, że byliście tacy zajebiści i zrobiliście nam najlepszy z możliwych światów, musicie teraz dać ludziom jeszcze więcej. Polemika z tezami Agaty Bielik-Robson o młodych ojcobójcach.