Im bardziej prawica będzie się oburzała na gest Koniecznego czy „jedność robotniczą” w nazwie ulicy, tym większa i głośniejsza będzie medialna platforma do przedstawiania lewicowej historii.

Im bardziej prawica będzie się oburzała na gest Koniecznego czy „jedność robotniczą” w nazwie ulicy, tym większa i głośniejsza będzie medialna platforma do przedstawiania lewicowej historii.
Agata Popęda wprost z sanktuarium fanatyków posiadania broni.
Twórców kampanii #RespectUs z hodowcami norek łączy nie tylko zamiłowanie do skinheadowskich kapel sławiących tradycyjne polskie najebki, ale też powiązania biznesowe i trollkonta.
Marsz Niepodległości staje się ludowym festynem, na który tłumy przybywają nie po to, by się bratać z faszystami, ale żeby sobie pouczestniczyć w czerwono-białym paździerzu.
Gdyby Razem w rozmowach z mediami nie podnosiło tak głośno kwestii przynależności do klubu poselskiego z SLD, fakt ten mógłby się wydawać wyborcom oczywistością.
Nie wiem jak państwo, ale ja i bez rządów PiS-u mam dość kłopotów na głowie i wcale nie potrzebuję ich więcej, a wręcz wolałbym mieć ich mniej.
Felieton Kingi Dunin.
Obcokrajowcy zatrudnieni nielegalnie są najniżej w folwarcznej hierarchii, jaka panuje w polskich firmach: w świetle prawa jakiekolwiek domaganie się przez nich praw może skończyć się deportacją.
W sprawie ponownego przeliczenia głosów do Senatu opozycja powinna liczyć na najlepsze, lecz być przygotowana na najgorsze.
„Boże Ciało” to film, o którym tej jesieni będzie się dyskutować.
W świecie Łukasza Warzechy istnieje zapewne tylko własny interes i prawo do swobodnego szkodzenia sobie i innym – pisze Jaś Kapela.
Sobotę spędziłam na festynie Trumpstock, gdzie celebrowałam „radość z bycia Amerykaninem”.