Najwyższy czas zacząć tworzyć system społeczny, w którym pieniądz nie będzie głównym źródłem wartości i posiadanych praw.

Najwyższy czas zacząć tworzyć system społeczny, w którym pieniądz nie będzie głównym źródłem wartości i posiadanych praw.
Moja pierwsza hipoteza brzmi, że upieranie się przy majowych wyborach jest klasyczną podpuchą Kaczyńskiego, która ma odciągnąć opozycję od spraw najważniejszych.
Koronawirus pokazuje, że możliwe są rzeczy, które wcześniej wydawały się niewyobrażalne.
Dzisiaj wszyscy obywatele patrzą z nadzieją na swoje rządy – a na sąsiadów co najmniej z nieufnością.
Być może w najbliższych miesiącach zrozumiemy, że nie można mieć skandynawskiej ochrony zdrowia za polskie składki i wynagrodzenia, a etos nie zastąpi masek ochronnych.
Home office – najpopularniejsza przyczyna rozwodów na świecie w latach 2020-2021.
Wirtualne koncerty i spacery oraz całkiem rzeczywista i praktyczna pomoc. Tak się organizujemy w czasie zarazy.
Doceńmy państwo i pomyślmy o ludziach, którzy nie mają w kraju państwowej ochrony zdrowia, a ich los w przypadku ciężkiej choroby zależy od widzimisię ubezpieczyciela.
Nie będzie wieców wyborczych, spotkań z kandydatami. Jedyny temat, który kogokolwiek interesuje, to koronawirus. W tej sytuacji nie da się prowadzić kampanii.
Nie wiem, jak wam, ale mnie czasem chce już się rzygać całą tą ekologią.
Obrońcy TVP już dawno nie mówią o świadczeniu przez nią deficytowej, acz koniecznej misji publicznej. Wręcz przeciwnie, stawiają przed telewizją publiczną zadania, które zwykle wykonują telewizje komercyjne.
A co, gdyby nastał czas korekty przekazu mediów publicznych pod kątem wrażliwości nawet nie „szerokiego centrum”, lecz PiS-owskich „normalsów” z prowincji?