Ukraińska skrajna prawica jest słaba, bo jej dyskurs został zeskłotowany przez polityczny mainstream – czyli zdarzyło się mniej więcej to samo, co w Polsce z PiS-em i ONR-em.

Ukraińska skrajna prawica jest słaba, bo jej dyskurs został zeskłotowany przez polityczny mainstream – czyli zdarzyło się mniej więcej to samo, co w Polsce z PiS-em i ONR-em.
Od jakiegoś czasu ukraińska władza próbuje nie tylko naprawić swoje stosunki z prezydentem USA, ale też dołączyć do jego populistycznej międzynarodówki – nieważne, jak wiele by to kosztowało.
Hybrydowy stan wojenny w Ukrainie przebiega dosyć spokojnie, czego nie da się powiedzieć o hybrydowym stanie wyjątkowym, w którym pogrąża się reszta kontynentu.
Najciekawsze pytania dotyczą „niektórych” praw obywatelskich, które „mogą” zostać podczas stanu wojennego zawieszone.
W tym roku, gdy podział Europy na Wschód–Zachód znów daje o sobie znać, na festiwalu nie zabrakło filmów wadzących się z nową polityczną rzeczywistością.
Jeszcze niedawno uznawano je za obciach, za nienawistne dziedzictwo totalitarnej przeszłości. Dziś architekturę modernizmu socjalistycznego odnajdziemy w największych muzeach świata, hipsterskich witrynach i na instagramie.
Ziemia, która nie nadawała się już do prywatyzacji, nie nadawała się – jak wówczas myślano – do niczego. Ale wtedy przyszli artyści.
Co, jeśli przyjąć określenie Ukraińców jako „uchodźców” na serio?
Jest coś groźniejszego niż działania wszystkich rosyjskich hackerów razem wziętych. Donald Trump właśnie wskazał, co to jest.
Największym sukcesem Kremla jest to, że nikt już na serio nie stawia pytania o to, jak w ogóle doszło do organizacji mundialu w tym zamordystycznym państwie.
Od 14 maja trwa strajk głodowy ukraińskiego reżysera Olega Sencowa. W 24. dniu jego strajku zmarła ukraińska reżyserka Kira Muratowa.
Udało się. Udało pozbawić ukraińską elitę polityczną resztek wiarygodności w oczach całego świata i doprowadzić do sytuacji, w której żadne światowe medium już nigdy nie zaufa żadnej informacji pochodzącej od ukraińskiego rządu.