Agnieszka Wiśniewska

Platformo, nie wyciągaj kart, wyciągaj wnioski

Do Sejmu trafiła uchwała w sprawie uczczenia setnej rocznicy objawień fatimskich. W środę Nowoczesna złożyła wniosek o jej odrzucenie. Głosowanie przed nami.

Pomysł, żeby parlament państwa, które ma wpisane do konstytucji, że władze publiczne „zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych” (art 25), w ogóle wpadł na pomysł przyjmowania tego typu uchwał, jest niewiarygodny. Ale niestety zasada rozdziału Kościoła od państwa jest od lat konsekwentnie łamana.

O tym, dlaczego Sejm nie powinien zajmować się taką uchwałą, pisał Jakub Majmurek. Wspominał też podobne przypadki z przeszłości, bo nie mamy tu do czynienia z jakimś nowatorskim wynalazkiem PiS-u. To za rządów PO „sejm przyjął uchwałę z okazji kanonizacji Jana Pawła II, głosząc, iż cały naród będzie »solidarnie świętował« przeniesienie Karola Wojtyły w poczet świętych”.

Majmurek: Fatimskie szaleństwo sejmu polskiego

Opozycja pomysł krytykuje. „To jest jakieś usankcjonowanie cudu uchwałą. Z tego, co wiem, prawdy religii katolickiej nie są wpisane do konstytucji i Sejm nie może ich przyjmować uchwałą” – mówił w marcu Piotr Liroy-Marzec z Kukiz’15. Odrzucenia uchwały chciała Nowoczesna, a jeden z jej posłów, Krzysztof Mieszkowski, w mocnych słowach powiedział, że „to jeden z elementów budowania ideologii państwa PiS”. Poseł PSL Krystian Jarubas, choć zapowiedział, że w jego partii nie będzie dyscypliny podczas głosowania, dodał słowa o wikłaniu Kościoła w politykę i powiedział, że „PiS wykorzystuje Kościół dla realizacji swoich celów”.

Nie dziwi postawa PSL czy Nowoczesnej. Dziwi postawa Platformy Obywatelskiej, która chciałby zjeść ciastko i mieć ciastko. Postanowiła więc, że nie weźmie udziału w głosowaniu, bo – jak mówił poseł tej partii Wojciech Król – nie sankcjonuje się wiary uchwałami.

Platforma kombinuje tak: wiarę i uchwały należy oddzielać, więc nad uchwałami o wierze głosować nie będziemy. W sumie należałoby pochwalić PO za to, że wreszcie doszła do takiego wniosku – widać rządy PiS mogą przyprzeć do muru nawet partie konserwatywne – ale jednak pochwał nie będzie.

Tak, sejm to nie miejsce na uchwały dotyczące wiary, ale jeśli takowe już się w nim pojawiły, to może trzeba je odrzucić, a nie udawać, że ich nie ma.

Platforma popełniła wcześniej błąd przyjęcia uchwały o wierze i nie sądzę, żeby teraz nagle otrzeźwiała. Raczej chce zagrać symbolicznie i niegłosowaniem wyrazić swój sprzeciw wobec działań PiS.

Tak, sejm to nie miejsce na uchwały dotyczące wiary, ale jeśli takowe już się w nim pojawiły, to może trzeba je odrzucić, a nie udawać, że ich nie ma.

Platforma wcześniej popełniła też błąd nieuczestniczenia w pracach sejmu: w listopadzie 2015 roku na znak protestu przeciwko działaniom PiS i rozpoczęciu przez tę partię demontażu Trybunału Konstytucyjnego wyszła z sali. Nie zostało to wtedy odebrane jako gest protestu, ale raczej jako oddanie pola.

Z tego PO wyciągnęła wnioski i kiedy rok później doszło do kryzysu sejmowego – pamiętne głosowanie nad budżetem – została na sali plenarnej, ba, nawet zaczęła jej okupację. Lekcja odrobiona – nie opuszczać placu politycznego boju.

Tylko że okupacja sali plenarnej była działaniem raczej z wachlarza działań opozycji ulicznej. To protestujący na ulicach okupują place miast. Opozycja uliczna była przez wiele miesięcy o niebo silniejsza od tej w Sejmie – nic więc dziwnego, że partie się pod nią podłączały, występowały na marszach KOD (dziś wiemy, jak się to załatwiało, niezbyt elegancko), a potem same zachowały się w Sejmie jak opozycja uliczna, a nie parlamentarna. Za to teraz PO sięgnęła po narzędzia dostępne parlamentarnej opozycji i złożyła wniosek o wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło. Sukcesów tu raczej nie wróżę, ale doceniam fakt odrabiania lekcji i uświadamiania sobie, że w sejmie też są instrumenty działania – sejmowe właśnie.

Ostolski: Niewykorzystane szanse opozycji

Na wiele się te lekcje jednak nie zdały, bo oto PO nagle zamiast sięgnąć właśnie po narzędzie sejmowe – jakim jest karta do głosowania i guzik – znów postanawia zachować się jak w listopadzie 2015 i oddać pole.

Droga Platformo, nie wyciągaj kart do głosowania, wyciągaj wnioski! Po to jesteście opozycją parlamentarną, żeby w tym Sejmie reprezentować swoich wyborców. Myślicie, że zagłosowali na was, żebyście im śpiewali piosenki, przemawiali na wiecach i w kluczowych momentach wychodzili z sali? Ci, którzy mają gdzieś, czy jesteście w tej sali, czy nie, nie chodzą do wyborów albo głosują na inne partie.

Rozumiem, boicie się, że ludzie się pokapują, że jesteście partią konserwatywną i że gdyby nie to, że uchwałę fatimską zgłosił PiS, to może i część z was dla świętego spokoju by ją przyjęła, bo jakoś idea rozdziału Kościoła i państwa nie jest chyba najbliższa waszemu sercu. Ale jeśli tak, to miejcie odwagę to powiedzieć.

Straciliście władzę, bo waszym niepisanym hasłem było „nie róbmy polityki, róbmy uniki”. No cóż, nie kupiło go wystarczająco dużo ludzi. Szef zapragnął kariery międzynarodowej. Pod bokiem wyrosła wam konkurencja w postaci Nowoczesnej. Musi wam być ciężko i tym bardziej może to nie jest najlepszy moment na popełnianie raz już popełnionych błędów.

Kiedyś PiS straci władzę. Będziecie wtedy stać na korytarzu sejmowym ze swoimi kartami w rękach i pytać: „I co, przegrali, możemy już wracać?”. Myślicie, że znajdziecie się tam w gronie tak licznym jak teraz lub liczniejszym? Możecie się zdziwić.

Sierakowski: Schetyna nawet nie bajeruje, że ma jakiś plan

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Agnieszka Wiśniewska
Agnieszka Wiśniewska
Redaktorka naczelna KrytykaPolityczna.pl
Redaktorka naczelna KrytykaPolityczna.pl, w latach 2009-2015 koordynatorka Klubów Krytyki Politycznej. Absolwentka polonistyki na UKSW, socjologii na UW i studiów podyplomowych w IBL PAN. Autorka biografii Henryki Krzywonos "Duża Solidarność, mała solidarność" i wywiadu-rzeki z Małgorzatą Szumowską "Kino to szkoła przetrwania". Redaktorka książek filmowych m.in."Kino polskie 1989-2009. Historia krytyczna", "Polskie kino dokumentalne 1989-2009. Historia polityczna".
Zamknij