Internet. Wyszukiwanie połączeń – są dwa.
Toeplitz ’84, czyli obowiązkowa Rodziewiczówna
Bomba pejczowa
Wesołych Świąt
O zbrodniach biurokratycznych
Tekst o zagładzie i Marcu 1968, napisany po ponownej lekturze Eichmanna w Jerozolimie Hanny Arendt (Kwiecień 2012)
Pietkiewicz ’86, czyli brak osiołka
Patriotyzm złego psa
Sekretne życie Boba, czyli różnice pomiędzy mamą i tatą
"A wies, co Bob lobi po placy?" – zagadnął mnie dziś Staś. Na to pytanie nie umiem odpowiedzieć, bo wedle mojej wiedzy Bob jest w pracy zawsze.
Pani prezydent przyjeżdża do stolicy
Stało się. Barbarzyńcy u bram. Strzępka i Demirski najpierw przywlekli do stołecznego teatru Jakuba Szelę i plebejski gniew. Dziś w teatrze zjawi się pani prezydent Hania.
Co mam na myśli, mówiąc „teatr popularny”?
W tekście Ku definicji teatru popularnego z roku 1954, Roland Barthes pisze:
Wszyscy jesteśmy naćpaną hołotą
Zróbmy sobie San Francisco