Jedno jest pewne – przy eksteniście Fibaku można poznać ciekawych ludzi, nawet Roberta de Niro.

Jedno jest pewne – przy eksteniście Fibaku można poznać ciekawych ludzi, nawet Roberta de Niro.
Wyhodowaliśmy polską rasę kota, który jest permanentnie odwrócony ogonem.
Jedna zmiana w rozporządzeniu i pyk! – cóż za spektakularne zwycięstwo Rady Ministrów nad marnym prezydenckim projektem utrącającym lokalne referenda.
Leciałam ostatnio do Krakowa jednym samolotem z prezydentową Kwaśniewską, sympatycznie zresztą ze sobą porozmawiałyśmy.
Żołnierze Wyklęci byli judeosceptyczni. Kuba Rozpruwacz był kobietosceptyczny. Kuba Wojewódzki jest ukrainkocyniczny. A Bracia Figo Fagot są cyganoironiczni.
„Putin się rozwodzi” – powiedziałem do kolegi głęboko zranionym głosem. Był to jeden z najlepszych żartów, jaki mi się udał w życiu. Głos, nie informacja.
Julia pracowała w call-center. Na nic zdała się nagroda Instytutu Hartmana za projekt demontażu publicznej edukacji i honorowy dyplom Collegium Balceroviczas.
Jak tu obalić tyrana, kiedy hasło „Obalić tyrana” może równie dobrze znaczyć „Pyszne te pączki”?
Niech pani sobie wyobrazi, co by się działo, gdybym wykazał, że Emilia Plater albo nie była bohaterem, albo nie była dziewicą.
Hanna Gronkiewicz-Waltz nie ma szczęścia do Teatru Dramatycznego. A miała to być sztandarowa scena stolicy.
Powinniśmy więc zalegalizować mowę nienawiści. Tyle że niedyskryminacyjną. Dyskryminacja jest zaprzeczeniem uniwersalizmu, a nasza nienawiść jest uniwersalna.
Stulecie ośmiogodzinnego dnia pracy obchodzilibyśmy w Polsce 18 grudnia 2019 roku. Ale nie będziemy go świętować.